prognoza(strona 7/8)

Zima z powrotem rozpakowuje walizki w Polsce. Coraz częściej za oknami można zobaczyć padający śnieg, a temperatura regularnie spada poniżej 0 st. C. Wszystko wskazuje na to, że to dopiero początek. W najbliższych godzinach czeka nas bowiem jeszcze głębsze ochłodzenie, jak i obfite opady zarówno śniegu i lodowego deszczu!

W piątek mieliśmy do czynienia z łagodną zimą. Temperatura balansowała w pobliżu 0 st. C, a na północnym wschodzie, zachodzie i południu nie brakowało opadów śniegu, miejscami silniejszych. Sporo w pogodzie dziać będzie się również w sobotę. Dopiero w niedzielę jest szansa na powrót stabilniejszych warunków.

Pogoda. Sobota z frontem i opadami śniegu, a na południu porywisty wiatr i zawieje. W niedzielę wyż i pogodna aura. Weekend nadal w chłodnym powietrzu polarno-morskim.

Sobota przywitała nas białymi krajobrazami na Dolnym Śląsku. W ciągu dnia wędrujący śnieżny front atmosferyczny z obfitymi opadami śniegu będzie przynosił opady na Górnym Śląsku, w Małopolsce i na Kielecczyźnie.

Pogoda. W sobotę na przeważającym obszarze Polski będzie pochmurnie. Słońce błyśnie tylko gdzieniegdzie na zachodzie i południu. W niedzielę są większe szanse na przejaśnienia.

W wielu miejscowościach na południu Polski, a także w regionach północnych zawitała sroga zima. Wygląda na to, że na tym nie koniec.

Pogoda. W weekend czekają nas przelotne opady deszczu ze śniegiem i samego śniegu, ale także przejaśnienia i rozpogodzenia. Musimy być przygotowani na całodobowy mróz, a to za sprawą napływającego nad Polskę coraz chłodniejszego powietrza.

Pogoda. W niedzielę i w poniedziałek na zachodzie deszczowo, a na wschodzie pogodnie, dopiero we wtorek opady deszczu obejmą cały kraj. Do wtorku z południa docierać będzie do nas ciepłe powietrze.

Pogoda. W środę na wschodzie jeszcze front, ale już od czwartku (od sylwestra) zdecydowana poprawa pogody. Wraz z nią dotrze do nas chłodniejsze, polarno-morskie powietrze.

Pogoda po świętach nabierze większego dynamizmu za sprawą wkroczenia głębokiego niżu nad Europę. W zachodnich państwach przyniesie on dużą ilość opadów deszczu i deszczu ze śniegiem, natomiast nad naszym krajem odczujemy to w postaci wzrostu temperatur oraz wyjątkowo silnego wiatru w górach i na pogórzu.

Pogoda. Na śnieg musimy poczekać do końca tygodnia. Wcześniej czeka nas zmiana układów ciśnienia, które wpływają na aurę w Polsce. Przed samymi świętami dotrze do nas znaczne - ale przejściowe - ocieplenie.

Prognozy pogody na okres świąt zaczynają powoli się stabilizować. Wciąż istnieją pewne rozbieżności dotyczące między innymi udziału opadów śniegu w trakcie świątecznych dni. Jedna rzecz jest już pewna. Czekają nas święta z temperaturami na plusie.

Pogoda. Podczas weekendu pozostaniemy w zasięgu wilgotnego wyżu rosyjskiego, który swoimi mackami sięgał będzie aż po Bałkany i Półwysep Apeniński. Pomimo dominacji wyżu, nadal prawie w całym kraju będzie pochmurno.

Pogoda. Do świąt pozostał niespełna tydzień. Spora część Polaków chciałaby, żeby upłynęły one pod znakiem lekkiego mrozu i prószącego śniegu. Najnowsze prognozy wskazują, że w tym roku aura w święta będzie zróżnicowana. W Wigilię będzie bowiem bardzo ciepło i mokro, zaś później jest szansa na ochłodzenie i przelotny śnieg.

W ostatnich dniach prognozy pogody na okres świąteczny wskazywały na wiele różnych, często dynamicznych scenariuszy. Doświadczenie pokazuje, że warto czekać z wydawaniem oficjalnych prognoz, gdyż modele numeryczne, na których powstają prognozy, cały czas wprowadzają istotne zmiany w kwestii możliwego wariantu pogodowego na tegoroczne Święta Bożonarodzeniowe. W najnowszej odsłonie prognoz przez obszar Polski przetoczyć ma się aktywny niż znad Atlantyku. Jak w praktyce może to przełożyć się na pogodę w święta?

Pogoda. Za nami mgliste i deszczowe, a momentami również śnieżne, dni. W niedzielę jeszcze nad Polską sporo wilgoci i niskich chmur, ale już od poniedziałku zmiana. Sporo słońca i ciut cieplej.

Pogoda. Do końca weekendu musimy być przygotowani na deszcz i mgły. Na wschodzie w niedzielę możliwe są opady śniegu. W poniedziałek będzie nieco cieplej, ale w prognozach nie brakuje też ostrzeżeń.

Pogoda. W poniedziałek w wielu miejscach chmurzyło się, ale opady trafiały się tylko punktowo. W Zamościu, Nowym Sączu, Lesku oraz Zakopanem mieliśmy dzień mroźny. We wtorek nadal nie będzie zbyt ciepło, ale jest szansa na więcej słońca.

Pogoda. Sobota była w Polsce chłodna, ale z przejaśnieniami i rozpogodzeniami. Jednak wieczorem od Pomorza wkroczył front atmosferyczny, który przyniesie nam szybką zmianę w pogodzie. Zrobi się cieplej, ale jednocześnie przybędzie chmur, miejscami popada deszcz oraz wróci silniejszy wiatr.

Pogoda. Większość z nas ma już dość pochmurnego nieba, opadów i mgieł. Sprawdźmy, czy koniec tygodnia i ostatnia dekada listopada przyniosą nam większą poprawę pogody, czy dalej będziemy musieli zmagać się z chmurami i deszczem?