prognoza pogoda(strona 5/13)

W piątek po przejściu frontu w wielu regionach niebo się rozpogodzi i temperatura zacznie powoli piąć się w górę. Nie wszędzie jednak słońca będzie jednakowo dużo.

Wygląda na to, że w kolejnych dniach jesień nadal pokaże się z tej lepszej strony. Poza małymi wyjątkami czeka nas okres dobrej, na ogół suchej i ciepłej pogody.

Nowy tydzień przywita nas umiarkowanym zachmurzeniem i tylko gdzieniegdzie opadami. W poniedziałek w wielu miejscach termometry będą wskazywać nawet 20 st. C

Koniec miesiąca zapowiada się z dominacją ciepłej, wyżowej aury. Tylko na zachodzie pogodę psuć będzie front atmosferyczny.

Do tej pory wrzesień przynosił na ogół spokojną pogodę. Jesień to jednak czas, kiedy coraz częściej pojawiają się wichury. Z taką sytuacją będziemy mieli do czynienia w czwartek i piątek.

Wiele wskazuje na to, że środa będzie już ostatnim dniem z arktyczną masą powietrza. Tego dnia oprócz niskich temperatur spodziewamy się również chmur, opadów, ale i słońca, a więc typowa pogoda w kratkę.

Przed nami jeszcze spokojne godziny w pogodzie, jednak w czwartek nasz kraj dostanie się pod wpływ głębokiego niżu skandynawskiego. Szykujmy się na deszczową i wietrzną aurę.

Najbliższe dni w całym kraju nie przyniosą poprawy w pogodzie. Znajdować się będziemy pomiędzy niżem znad Rosji oraz rozległym wyżem znad centralnej Europy.

W poniedziałek pogodą w Polsce sterował będzie jeszcze klin wyżu rosyjskiego, zatem cały dzień prawie w całym kraju zapowiada się pogodny i w miarę słoneczny. Jedynie na wschodzie pokropi jeszcze słaby deszcz lub mżawka, z odchodzącego na wschód frontu. W nocy z poniedziałku na wtorek klin wyżu rosyjskiego połączy się z wyżem atlantyckim.

Po chłodnej pierwszej połowie tygodnia, w drugiej jego części do głosu zaczną dochodzić atlantyckie niże, które sprowadzą cieplejsze powietrze, ale i bardziej zmienną oraz dynamiczną pogodę.

Ochłodzenie, z którym mamy obecnie do czynienia, utrzyma się także przez całą pierwszą połowę nowego tygodnia. Pocieszeniem niech będzie fakt, że w tym czasie zanotujemy znacznie mniej opadów, choć na duże ilości słońca też za bardzo nie liczmy.

Ostatnie dni lata przyniosą słoneczną pogodę, ale niestety, również niskie temperatury. Synoptycy zapowiadają nawet pierwsze przymrozki. Zimno będzie zwłaszcza w nocy.

W trakcie weekendu doświadczymy zarówno wysokich temperatur, jak i przelotnego deszczu i lokalnych burz. Będzie to miało związek z frontem atmosferycznym, który w niedzielę sprowadzi ochłodzenie.

Pogoda w Polsce mocno się zmieni. Od soboty nastąpi przebudowa pola barycznego nad Europą Środkową. Stopniowo zacznie zaznaczać się przednia część rozległego niżu z centrum nad Morzem Północnym, który przemieszcza się w kierunku Finlandii i w poniedziałek spodziewany jest nad północną częścią Morza Bałtyckiego.

Podczas weekendu pożegnamy się z wyżem ukraińskim, a odwiedzi nas front chłodny związany z niżem znad Morza Północnego i Skandynawii. W sobotę jeszcze pogodnie i słonecznie, ale już po południu zbiorą się ciemne chmury.

Wygląda na to, że nadchodzący weekend przyniesie prawdziwie letnią pogodę. Nie dość, że temperatura pozostanie na wysokim poziomie, to dodatkowo miejscami przejdą burze, niektóre nawet z gradem.

Wrześniowe lato rozkręciło się na dobre i wygląda na to, że nie odpuści również w czwartek. W całym kraju spodziewamy się sporej ilości słońca i bardzo wysokiej temperatury.

W sobotę nad Polską rozpocznie się stopniowa przebudowa pola barycznego. Pogodny wyż ukraiński zacznie się odsuwać nad Rosję i resztkami sił na przeważającym obszarze kraju zapewni nam ładną, słoneczną aurę. Niestety, w niedzielę czeka nas załamanie pogody.

Wrzesień przywitał nas prawdziwie letnią pogodą. Na razie odczuwamy to w postaci wysokiej temperatury, ale niebawem dołączą do niej jeszcze... burze.

Letnie temperatury utrzymają się do połowy września. Choć słońce coraz częściej zacznie ustępować pod naporem chmur. Przyszły tydzień zapowiada się ze zmienną pogodą.