Wielkanoc

Wielkanoc zapowiada się pogodnie. Synoptycy zapowiadają nawet letnią eksplozję ciepła w niedzielę i poniedziałek. Ale potem znowu przetrwać będzie chwilowy spadek temperatur. Od trzeciego kwietnia słupek rtęci na termometrach może wskazać nawet 5 stopni Celsjusza w dzień.

Poniedziałek zapowiada się chłodny, z temperaturą oscylującą w granicach 7-9 stopni Celsjusza. Niemniej jednak, od jutra temperatura powinna zacząć stopniowo rosnąć. IMGW prognozuje, że nadchodzące Święta Wielkanocne będą ciepłe, z temperaturą sięgającą nawet 20 stopni.

Niedziela Wielkanocna przyniesie nam sporo rozpogodzeń, choć na południu i wschodzie pojawią się opady. Wszędzie jednak odczuwać będziemy arktyczną masę powietrza.

W ostatnich dniach nad Polską nastąpił zanik cyrkulacji zachodniej. W efekcie zauważalny jest przepływ mas powietrza z dalekiej północy. Sprawił on, że w naszym kraju doszło do poważnego ochłodzenia. Na horyzoncie widać już zmiany.

Wielkanoc kojarzy nam się z wiosenną aurą. W ostatnich latach często było jednak tak, że święta te były chłodniejsze od Bożego Narodzenia i niekiedy kojarzyły się z prawdziwą zimą! W tym roku będzie podobnie. Czeka nas chłodna Wielkanoc, miejscami z przelotnymi opadami mieszanymi. Cieplej, ale jedynie na chwilę, zrobi się w lany poniedziałek.

Pogoda na Święta Wielkanocne. Po trzech niezwykle ciepłych dniach przyjdzie ochłodzenie. Czas wyjąć z szafy cieplejsze ubrania. Miejscami ochłodzi się na tyle, że sypnie śniegiem.

Pogoda w weekend się zmieni. Jego początek ma być pochmurny i deszczowy. Natomiast święta wielkanocne będą w większości kraju pogodne z umiarkowaną temperaturą.

Szykuje się zwrot w pogodzie. Odbudowa chłodnej cyrkulacji znad Oceanu Atlantyckiego przyniesie deszcze i spadek temperatury. Wszystkiemu będą winne głębokie niże. Czy to koniec ciepłej aury?

Pogoda. Środek tygodnia z pewnością będzie należał do ciepłych i pogodnych. Niestety wiadomo już, że taka aura nie utrzyma się zbyt długo. Od piątku czeka nas zmiana pogody. Pojawią się chmury, opady i ochłodzenie.

Pogoda nie zamierza się ustabilizować. Do czwartku nad naszym krajem utrzyma się pogodny wyż. Będzie dużo słońca i ciepło. Od piątku stery w pogodzie przejmą niż, opady oraz ochłodzenie.

Pogoda znów namiesza. Poniedziałek będzie raczej chłodny i deszczowy. Dopiero od wtorku sporo słońca i ciepło, ale nie potrwa to długo. Już w piątek ponowne załamanie pogody i ochłodzenie.

Od ponad miesiąca mamy do czynienia w Polsce ze zmienną pogodą. Raz temperatura przekracza 15-20 st. C., raz odczuwamy przeszywające zimno i pada śnieg. Najnowsze prognozy wskazują, że na razie taki typ aury się utrzyma. Do świąt zdążymy doświadczyć jeszcze powiewów mroźnej oraz śnieżnej zimy, jak i prawdziwej wiosny.

Ostatnie dni przynoszą nam coraz więcej pogodnego nieba. Polska zaczyna dostawać się w zasięg coraz cieplejszych mas powietrza. W najbliższych dniach przeważać będzie bezdeszczowa aura.

Sytuacja pogodowa nad Europą od kilku dni jest bardzo dynamiczna. W dalszej perspektywie widoczna jest jednak duża stagnacja nad Europą Środkową. Po pogodowych skrajnościach ze ścieraniem się ciepłych i zimnych mas powietrza nad Polską przyjdzie czas na stabilną wiosnę w III dekadzie marca.