Tuż po świętach ostry spadek temperatury
Wielkanoc zapowiada się pogodnie. Synoptycy zapowiadają nawet letnią eksplozję ciepła w niedzielę i poniedziałek. Ale potem znowu przetrwać będzie chwilowy spadek temperatur. Od trzeciego kwietnia słupek rtęci na termometrach może wskazać nawet 5 stopni Celsjusza w dzień.
Sprawdź prognozę pogody dla swojego regionu na POGODA.WP.PL
Środa przyniesie nam wiele słońca, ale także silny wiatr. Szczególnie góry będą narażone na jego porywy. Mimo to, warto zauważyć, że nastąpi spadek temperatury. Jednak nie powinniśmy się tym zbytnio przejmować - wystarczy poczekać kilka dni, aby doświadczyć prawdziwej wiosennej eksplozji. A co najważniejsze, przypada ona w idealnym momencie - podczas świątecznego weekendu.
Grażyna Dąbrowska, synoptyk z Centralnego Biura Prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, podkreśla w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że "w środę nigdzie nie powinno padać i będzie cieplej niż we wtorek. Temperatura maksymalna wyniesie od ok. 10 stopni Celsjusza w rejonie Półwyspu Helskiego, ok. 16 stopni w centrum, do 18-19 stopni na południowym zachodzie".
W nocy ze środy na czwartek możemy spodziewać się krótkotrwałego załamania pogody. Chmury pokryją niebo nad całym krajem. Na północy i południu zachodniej połowy Polski przewiduje się opady deszczu, a w górach może pojawić się deszcz ze śniegiem, a nawet słaby śnieg.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obornik kontra armatki wodne. Chaos w Brukseli przed budynkiem UE
Przejściowe załamanie pogody potrwa do piątku. Wtedy nadal będzie pochmurnie i może popadać. Jednak już w sobotę słońce powinno zaświecić nad całym krajem. Na południu temperatura może wynieść nawet do 25 stopni Celsjusza.
Po ociepleniu nagłe ochłodzenie. Jeszcze nie pora na krótki rękawek
Na północy kraju będzie nieco chłodniej. Najzimniej będzie nad morzem - zaledwie do 10 stopni Celsjusza. Ale warto cierpliwie poczekać, bo najprzyjemniejsza pogoda czeka nas w niedzielę i poniedziałek na większości terytorium Polski. Powinno być słonecznie i bardzo ciepło na południu kraju, do 23-24 stopni Celsjusza. Północ kraju pozostanie nieco chłodniejsza.
Potem znów trzeba będzie przetrwać trudniejsze chwile. Jak widzimy na mapach pogodowych, już w pierwszych poświątecznych dniach nastąpi nagłe ochłodzenie. W niektórych rejonach kraju na termometrach zobaczymy spadek temperatury nawet do 0 stopni Celsjusza.