upał

Końcówka wakacji przynosi nam gorącą pogodę, ale nie bez burz. Mimo że lato powoli dobiega końca i w poniedziałek rozpoczyna się rok szkolny, nie zamierza ono odpuścić. Przed nami jeszcze upalny epizod, który zakończy okres wakacyjny. Niemniej jednak, jak to zwykle bywa w przypadku takiej skwarnych dni, za wysoką temperaturą nadchodzą burze.

Już dzisiaj nadejdzie zmiana w pogodzie. Wyższe temperatury powoli wracają, a w przyszłym tygodniu spodziewamy się upałów. Celsjusz może sięgnąć aż 40 stopni w cieniu, co przewyższa prognozy dla Turcji i Egiptu.

Zmęczeni upałami? Przygotujcie się, bo niebawem temperatury osiągną nowe szczyty. Będzie cieplej niż w Turcji, termometry wskazują nawet 40 stopni w cieniu. Warto zerknąć na te mapy.

Pogoda w nadchodzącym nowym tygodniu zapowiada się prawdziwie wakacyjna. Temperatury poszybują. Na termometrach zobaczymy nawet 37 stopni Celsjusza.

Nadszedł wyjątkowo upalny dzień. Prognozy przewidują nawet 35 stopni Celsjusza w cieniu. Szczególnie trudne warunki spodziewane są w centralnych rejonach kraju.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformował o wydaniu ostrzeżeń związanych z falą upałów, która obejmie niemal cały kraj. Temperatury mogą osiągnąć wysokie wartości. Ponadto istnieje duże ryzyko burz, w tym burz z gradem.

Synoptycy z tvnmeteo.pl opisują nadchodzący początek lata w Polsce jako "wybuchowy, gorący i burzowy". Przewidują, że prawdziwe upały zaczynają się już we wtorek, a z każdym kolejnym dniem będzie jeszcze cieplej. Zgodnie z jednym z modeli prognoz, temperatura w piątek 22 czerwca może miejscami zbliżać się do 40 stopni.

Już za kilka dni słupki rtęci po raz pierwszy w tym roku prawdopodobnie przekroczą w Polsce 30 stopni Celsjusza - wynika z najnowszych prognoz. Początek zmiany w pogodzie zacznie się jeszcze przed weekendem.

Nadchodzące święta Wielkanocne zapowiadają się jako niezwykle ciepłe, z temperaturami przekraczającymi nawet 20 stopni Celsjusza. Istnieje możliwość, że zostanie pobity rekord sprzed pół wieku.

Synoptycy są zdumieni. Początek astronomicznej jesieni, a przed nami skwar, a miejscami nawet upał z temperaturą przekraczającą 30 st. C. Jest to efekt napływu gorących mas powietrza zwrotnikowego. W prognozach można już jednak dostrzec następne zmiany, które zapowiadają odmianę aury.

Niedziela będzie kolejnym dniem ze sporą ilością słońca i wysokimi temperaturami. Pogoda będzie szczególnie życzliwa na południu kraju, gdzie spodziewamy się ponad 30 st. C. Zupełnie inna będzie pogoda na północy Polski.

Pogoda. Do piątku przewaga słońca i pogodnego nieba przy temperaturze z okolic 25 stopni. Dopiero podczas weekendu zmiana pogody i do 30 stopni.

Sierpień większości z nas kojarzy się z prawdziwie słoneczną, letnią i wakacyjną pogodą. W tym roku jak na razie jest zupełnie inaczej i wygląda na to, że co najmniej do połowy miesiąca nie doświadczymy większych fal upałów. Ale wszystko wskazuje na to, że lato jeszcze wróci.

Do piątku włącznie pogodą w Polsce zarządzać będą ośrodki niżowe. Do środy będzie to niż skandynawski, który stopniowo odchodził będzie nad północno-zachodnią Rosję.

W piątek w niemal całym kraju będzie słonecznie. Opady pojawić mogą się jedynie na pomorzu. Bałtyk będzie niespokojny. Synoptycy prognozują sztorm o sile 7-8 stopni w skali Beauforta.

W przeddzień weekendu czeka nas dużo słonecznych chwil oraz brak opadów. Nad południowo-wschodnią Polskę ponownie zacznie napływać gorące powietrze

We wtorek pogoda nie będzie należała do najprzyjemniejszych. Wszystko z uwagi na przechodzące nad krajem gwałtowne burze, które mogą niestety okazać się groźne. Dodatkowo wszędzie doskwierać będzie wysoka temperatura i wilgotność, które sprawią, że zrobi się bardzo duszno.

W pierwszej połowie tygodnia pogodę w Polsce kształtował będzie niż, który krążył będzie po Morzu Północnym i Norweskim. Niżowi temu towarzyszył będzie front chłodny, który kolejnych dniach blokowany przez wyż rosyjski zwolni swoją wędrówkę na wschód i zafaluje nad naszymi głowami. Dlatego do środy prawie w całym kraju musimy się liczyć ze zmienną aurą.

Początek nowego tygodnia zapowiada się bardzo gorąco, a miejscami upalnie. W drugiej części dnia zaczną się jednak rozwijać chmury burzowe z ulewnymi opadami deszczu.

W poniedziałek czeka nas kontynuacja pogody z niedzieli, co oznacza, że możemy się spodziewać zarówno wysokich temperatur, jak i burz, które choć lokalne, mogą być gwałtowne. Nie zabraknie zatem ulew, wichur i gradobić.