Pogoda na weekend: będzie chłodno; opady głównie na wschodzie i południu
Trzeci rok z rzędu maj przynosi zdecydowaną przewagą chłodu, któremu towarzyszą dodatkowo częste opady. W najbliższy weekend w kwestii temperatury za wiele się nie zmieni, ponieważ nadal będzie zimno. Jest jednak szansa na to, że zwłaszcza na zachodzie i północy deszczu zobaczymy mniej i pokaże się więcej słońca.
W sobotę rozpogodzi się na Nizinie Szczecińskiej
W sobotę północny zachód Polski dostanie się pod wpływ wyżu znad Europy Zachodniej, dlatego deszcz przestanie tam padać i nie zabraknie słońca. Poza tym również można liczyć na chwile z rozpogodzeniami, niemniej jednak, w wilgotnej masie powietrza, od rana tworzyć będą się liczne chmury kłębiaste. Przyniosą one sporo przelotnych opadów deszczu, a w drugiej części dnia na południe od linii Zielona Góra-Białystok burze, w czasie których w kilkanaście minut spaść może do 10-15 mm deszczu.
Temperatura w sobotę w ogóle nie będzie przypominała maja. W Zakopanem zapowiadamy zaledwie 11 st. C. Niewiele cieplej nad morzem czy na Warmii - 12-14 st. C. W głębi kraju słupki rtęci pokażą 15-17 st. C., a na zachodzie miejscami 18 st. C. Niestety, odczucie chłodu zwiększy umiarkowany, na Pomorzu i Ziemi Lubuskiej okresami dość silny wiatr. Zimno zapisze się też noc z soboty na niedzielę. W całej Polsce termometry pokażą poniżej 10 st. C., a punktowo u podnóża gór czy na Pojezierzu Pomorskim zaledwie 4-5 st. C.
Niedziela mokra zwłaszcza w Polsce wschodniej i południowej
W niedzielę na Suwalszczyźnie, Mazurach, Warmii, Pomorzu, Kujawach, Ziemi Lubuskiej i zachodzie Dolnego Śląska od rana do wieczora pogodnie. Poza tym utrzyma się nieco gorsza aura, z większym zachmurzeniem oraz z kolejną porcją przelotnego deszczu, który najczęściej popada w woj. świętokrzyskim, małopolskim, lubelskim i podkarpackim. Ponadto, gdzieniegdzie znowu przejdą burze z drobnym gradem, porywistym wiatrem do ok. 60 km/h, jak i ulewami do 15 mm.
Nowa pogoda długoterminowa. Można się załamać prognozą z IMGW
W niedzielę na termometrach zobaczymy niskie wartości. Do najcieplejszych regionów należeć ma Ziemia Lubuska, gdzie przewidujemy 19 st. C. W dzielnicach środkowych odnotujemy ok. 17 st. C. na południowym wschodzie 15 st. C., w górach, nad morzem i Żuławach 12-14 st. C., zaś w okolicach Zakopanego 11 st. C. Wiatr tym razem mocniej powieje w Tatrach, w porywach do 65-75 km/h, zatem apelujemy o zrezygnowanie z wychodzenia w wyższe partie tych gór.
Początek tygodnia z kontynuacją chłodnej pogody
Po niedzieli nadal będzie dość chłodno - w poniedziałek od 12-15 st. C. nad morzem, 17 st. C. w Warszawie do 19-20 st. C. w dzielnicach zachodnich. We wtorek ponownie najcieplej przy zachodniej granicy - do 20 st. C. Nad resztą kraju od 15 do 18 st. C., jeszcze zimniej w strefie nadmorskiej oraz w górach. Pogoda zapowiada się przeciętnie. Możemy liczyć na rozpogodzenia, ale pojawią się także chmury z opadami i burzami. W poniedziałek padać ma zwłaszcza na wschodzie i południu, natomiast we wtorek też na Pomorzu i Mazurach.
Arkadiusz Płachta, bloger pogodowy: http://pogoda-w-polsce.blogspot.com/