Kanada i USA spalone słońcem. Morderczy upał paraliżuje mieszkańców

USA. Posypały się rekordy gorąca. Blisko 50 stopniowy żar

W Portland w stanie Oregon oraz Seattle w stanie Waszyngton ustanowiły w poniedziałek nowe rekordy gorąca. W zachodniej Kanadzie podjęto decyzję o zamknięciu szkół w związku z wyjątkową falą upałów. Z kolei w stolicy amerykańskiego stanu Oregon w mieście Salem słupki rtęci wskazały aż 47, 2 st. C. Tym samym jest to najwyższa temperatura odkąd zaczęto prowadzić pomiary meteorologiczne w roku 1990. Kolejny gorący dzień i pobity rekord z lat ubiegłych ustanowiono na międzynarodowym lotnisku Seattle-Tacoma. Na stacji pomiarowej odnotowano aż 41,1 st. C.

Niezwykle gorące powietrze dało się we znaki na lotnisku w Portland osiągając aż 46 st. C. W ten sposób pobito rekord wszech czasów czwarty dzień z rzędu. Narodowy Serwis Pogodowy podał do publicznej informacji, że dotychczasowa temperatura maksymalna w Portland wyniosła 44.4 st. C w 1991r. W Seattle, największym mieście stanu Waszyngton na stacji meteorologicznej zmierzono 40,0 st. C. Fala upałów nie oszczędziła także stolicy stanu Waszyngton, w Olimpii odnotowano 40,5 st. C.

Kanada. W Kolumbii Brytyjskiej żar leje się z nieba

W mieście Lytton, które położone jest w środkowej części Kolumbii Brytyjskiej w poniedziałek słupki rtęci wskazały aż 46,6 st. C. Według oficjalnych danych meteorologicznych do tej pory rekord gorąca wynosił 45 st. C w Saskatchewan w 1937 roku. Ekstremalne fale upałów, które nękają USA i Kanadę według lokalnych meteorologów i naukowców mogą mieć swoje podłoże dzięki niezwykle rzadkim wzorcom sytuacji barycznej nad Ameryką Północną. Ponadto postępujące zmiany wzorca pogodowego może być odpowiedzią w kontekście wzrastającej temperatury globalnej na Ziemi. Badacze i zespół klimatologów w USA nie są zgodni, że za ekstremalną sytuację pogodową odpowiada tylko i wyłącznie zmiana klimatu.

Tomasz Leszczyński