Potworne upały w Rosji. Pierwszy taki skwar od stu lat

Według rosyjskich klimatologów przyczyną potężnej fali upałów jest nie tylko wyż, który nie odpuszcza, ale przede wszystkim zmiany klimatyczne.

We wtorek, 22 czerwca w Moskwie odnotowano aż 34,7 st. C. Tym samym został pobity rekord temperatury maksymalnej w stolicy Moskwy w czerwcu. Warto mieć na uwadze, że rosyjski serwis pogodowy Roshydromet prognozuje, że apogeum fali upału w piątek. Całkiem możliwe, że ponownie zostaną pobite miejscowe rekordy gorąca.

Rosja. Padają rekordy temperatury

Najwyższa temperatura w Moskwie wynosi 38 st. C i została odnotowano w 2010 r. podczas wielotygodniowej fali upałów. Pamiętnej fali upałów towarzyszyły potężne pożary w całej Rosji.

Z kolei w Sankt Petersburgu, drugim co do wielkości mieście w Rosji, położonej około 550 kilometrów na północny-zachód od Moskwy odnotowano anomalie termiczną. We wtorek w tym mieści słupki rtęci wskazały 30,7 st. C. Tym samym uwzględniono rekord czerwca od dotychczasowego najcieplejszego 21 czerwca w 2006 r.

Rekordowy gorąc wystąpił też w Delcie Newy nad Zatoką Fińską, gdzie zanotowano aż 36 st. C. Fala wysokich temperatur pozostanie w tej części Rosji przynajmniej do końca tygodnia. Dopiero w weekend uderzy tutaj burzowy front atmosferyczny, który przyniesie opady i gwałtowne burze. Jednocześnie gorące powietrze zwrotnikowe zostanie zastąpione chłodnym powietrzem polarnomorskim kładąc kres upałom.

Rosja. Rekordy ciepła nawet w Arktyce

W ubiegłym tygodniu wzrósł także rozkład anomalii termicznej nad obszarem Arktyki. W miejscowości Tiumyati w republice Sacha, tuż za kołem podbiegunowym, termometry wskazały 31,4 st. C. Niespotykane do tej pory wzrosty temperatur wystąpiły także na syberyjskiej wyspie Kotelny odnotowano 17 st. C. Obszar z najbardziej wysuniętych na północ fragmentów lądu na całej Ziemi

Prognozy na najbliższe lata nie są optymistyczne. Wydaje się przesądzone, że fale upałów będą coraz częstsze i bardziej intensywne niż dotychczas. Nowe rekordy gorąca będą pojawiać się w regionach uznawane do tej pory za chłodne.

Tomasz Leszczyński