Pogoda tygodniowa. Początek czerwca zapowiada zmianę
Pogoda tygodniowa na pierwszych 7 dni czerwca daje nadzieję na powolne ocieplenie. Dopiero co zakończył się maj. W tym roku zaskoczył nas dużym chłodem. W skali kraju był to miesiąc o ponad 2 st. C. chłodniejszy, niż wynika ze średniej. Ostatnio było tak 29 lat temu. Na horyzoncie widać jednak zmiany w pogodzie.
Pogoda. Zaniknie wyż skandynawski
Za zimny maj odpowiadał wyż, który bez przerwy zalegał nad północną albo północno-zachodnią Europą. Współpracując z niżami znad wschodniej części kontynentu, do Polski płynęło powietrze prosto z północy. Taki stan rzeczy nie utrzyma się już długo, ponieważ w drugiej połowie tygodnia Skandynawię opanują niże, a wyże oddalą się daleko na południe. Dla nas oznacza to zmianę kierunku wiatru i ocieplenie, ale także czasami opady deszczu i burze.
Pogoda tygodniowa. Padać może wszędzie
Każdego dnia w tym tygodniu gdzieś popada deszcz. Dziś bardzo słabe opady możliwe są na wschodzie i w górach, we wtorek parasole warto mieć przy sobie na wschodzie i południu, a w środę przede wszystkim od Mazur po Tatry i Bieszczady. Środowe opady będą związane z następnym niżem czarnomorskim, ale tym razem nie powinien on nam przynieść tak dużych sum opadów, jak w weekend.
Nad resztą kraju zachmurzenie małe i umiarkowane, będzie sucho. W czwartek aura podobna, czyli na ogół pogodnie. Deszcz i burze są możliwe na wschodzie, a pod wieczór również na zachodzie, gdzie zacznie dochodzić następny front atmosferyczny. Jest spora szansa na to, że wspomniany front w nocy z czwartku na piątek i w piątek przejdzie przez cały kraj, przynosząc porcję chmur, deszczu i burz.
W weekend, według aktualnych prognoz, pogoda pozostanie dynamiczna. Po spokojnej sobocie, tylko punktowo z przelotnymi opadami, w niedzielę z północnego-zachodu na południowy-wschód przejdzie kolejny front z deszczem. Miejscami możliwe będą także burze.
Pogoda. Powolne ocieplenie
Z każdym kolejnym dniem nowego tygodnia temperatura ma piąć się w górę. Dziś najchłodniej będzie w Karpatach - poniżej 15 st. C., ale już w centrum do 19 st. C., a na Ziemi Lubuskiej 23 st. C. We wtorek i środę utrzyma się podział na zdecydowanie cieplejsze regiony zachodnie, gdzie prognozujemy 21-24 st. C. i zimny południowy-wschód, gdzie słupki rtęci będą miały problemy z przekroczeniem 15 st. C.
W drugiej połowie tygodnia temperatura często ma się zmieniać. W czwartek, tuż przed frontem, przy granicy z Niemcami może być nawet 27 st. C. Również w centrum w końcu będzie ok. 20 st. C., a na wschodzie 17 st. C.
Natomiast weekend, a szczególnie sobota, bardzo ciepło zapowiadają się na wschodzie, południu i w centrum, z temperaturą nawet do 24-27 st. C. Niestety, przemieszczający się przez Polskę w niedzielę front sprawi, że na północnym-zachodzie w ostatni dzień tygodnia zrobi się chłodniej, a na początku następnego tygodnia chłodniejsze masy powietrza obejmą prawdopodobnie całą Polskę. Spadek temperatury nie powinien być na szczęście tak dotkliwy, jak te, które występowały w maju.
Zobacz także: Na szczycie Mount Everest. Sukces chińskiej wyprawy
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl