Pogoda. Prawdziwa zima w górach. Mróz, wiatr i coraz więcej śniegu
Zima w góry w tym sezonie przybyła bardzo późno. Jeszcze w grudniu i to nawet w wyższych partiach Tatr, można było znaleźć miejsca, gdzie w ogóle nie było śniegu. Sytuacja zmieniła się pod koniec roku, kiedy szybko zrobiło się biało. Obecnie w górach panuje już zima z prawdziwego zdarzenia.
Jak wynika z danych przedstawionych w niedzielny poranek, najgrubsza pokrywa śnieżna występuje w Dolinie Pięciu Stawów Polskich i wynosi 105 centymetrów. Niewiele mniej białego puchu leży na Śnieżce oraz Kasprowym Wierchu, odpowiednio 88 cm i 85 cm. Im niżej, tym śniegu jest mniej, a wszystko przez odwilż, jaka zaznaczyła się w ostatnich dniach również w górach. Przykładowo, na Hali Gąsienicowej mamy pokrywę śnieżną o grubości 38 cm.
Pogoda. Trudne warunki turystyczne
Od kilku dni w górach panują trudne warunki do uprawiania turystyki. Przyczynił się do tego przede wszystkim silny wiatr fenowy, który na Śnieżce osiągał w weekend aż 130 km/h, a na Kasprowym Wierchu 152 km/h. Do tego dochodziła ograniczona widzialność, spore zachmurzenie, mgły, zamglenia, jak i opady, które niekiedy były intensywne. Podczas gdy w wyższych partiach gór sypał śnieg, to niżej częściej notowano deszcz ze śniegiem bądź deszcz.
O powadze sytuacji, zwłaszcza w Tatrach, świadczy fakt, że powyżej 1900 m n.p.m. obowiązuje tam trzeci, czyli znaczny stopień zagrożenia lawinowego. Poniżej tej wysokości mamy drugi stopień. Zdecydowanie lepiej wygląda to w Bieszczadach czy w Karkonoszach, gdzie zagrożenie ze strony lawin szacowane jest jako niskie (1. stopień). Należy jednak pamiętać bezwzględnie o tym, że niezależnie od wszystkiego, w górach jest zima i wychodząc na szlaki, należy mieć przy sobie zimowy sprzęt.
Pogoda nie będzie dobra
Nadchodzące dni nie przyniosą poprawy pogody w górach. Szczególnie groźna aura przewidywana jest dla Bieszczadów, gdzie w poniedziałek przejdą śnieżyce z prawdziwego zdarzenia. W kilkanaście godzin spadnie tam aż 20-30 centymetrów mokrego i ciężkiego śniegu. Doprowadzi to do utrudnień komunikacyjnych w miejscowościach położonych u ich stóp. W samych Bieszczadach należy się natomiast spodziewać wzrostu zagrożenia lawinowego i pogorszenia warunków do turystyki, ponieważ szlaki zostaną zasypane.
W innych górach aura nie będzie tak ekstremalna, jak w Bieszczadach. Mimo to i tak dominować ma zachmurzenie i okresami opady śniegu o natężeniu słabym i umiarkowanym. Co więcej, momentami może zaznaczać się silniejszy wiatr, powodujący zawieje i zamiecie śnieżne oraz znacząco ograniczający widzialność. Całości dopełni mróz. Największy będzie on oczywiście w Tatrach. Nocami zapowiadamy tam spadki temperatury nawet poniżej -15 st. C.
Arkadiusz Płachta