Trwa ładowanie...

Pogoda. Czy tak zimny kwiecień to anomalia?

Koniec kwietnia często przynosił za oknami wszechobecną zieleń. Zupełnie inaczej jest w tym roku. Przez zdecydowaną większość miesiąca dominują nad Polską bardzo zimne masy powietrza, które mocno spowolniły wegetację. W dzień regularnie notujemy poniżej 10 st. C., nocami chwyta mróz. Czy zimny kwiecień to jakaś anomalia?

Chłodny kwiecień przyniósł przymrozki i opady śnieguChłodny kwiecień przyniósł przymrozki i opady śnieguŹródło: East News, fot: Dawid Tatarkiewicz
d2cicgq
d2cicgq

Pogoda. Przyczyną chłodu blokada cyrkulacji strefowej

Za tak zimny kwiecień odpowiada utrzymująca się praktycznie bez przerwy blokada cyrkulacji strefowej. Na zachodzie Europy stacjonuje potężny układ wysokiego ciśnienia, który współpracując z niżami znajdującymi się nad Skandynawią czy Krajami Nadbałtyckimi, ściąga do nas zimne powietrze prosto z północy. Zupełnie inną sytuację mamy w Rosji, gdzie po wschodniej stronie niżów napływa niezwykle ciepłe powietrze prosto z południa. Dlatego Rosjanie obecny kwiecień zapamiętają nie jako bardzo zimny, a jako wyjątkowo ciepły.

Zimno, mokro, mało słońca

Kwiecień jak na razie, w skali kraju, jest o prawie 2 st. C. chłodniejszy niż wynika to z normy. Występują jednak spore różnice regionalne, ponieważ na krańcach południowych to odchylenie przekracza już lokalnie 3 st. C., zaś na Suwalszczyźnie kształtuje się jedynie w okolicach 0,5 st. C. poniżej normy. Co ciekawe, kwiecień będzie czwartym z rzędu miesiącem w normie bądź poniżej. Sprawiło to, że obecnie 2021 rok jest rokiem chłodnym, lokalnie aż o 1 st. C. Jeszcze rok temu ciężko byłoby nam w taki scenariusz uwierzyć.

Skalę kwietniowego chłodu pokazuje też wartość temperatury maksymalnej. Są stacje, na których ani razu w tym miesiącu temperatura nie wzrosła do 20 st. C., co nie zdarzyło się przez kilka ostatnich lat. Jeżeli już występowały przekroczenia tej wartości, to tylko przez 1-3 dni na samym początku miesiąca i w pierwszej połowie drugiej dekady. Tymczasem w górach zimny kwiecień oznacza zaawansowaną zimę. Na Kasprowym Wierchu wciąż leży ponad 150 centymetrów śniegu, a ostatni raz dodatnią temperaturę zmierzono tam 12 kwietnia.

Oprócz chłodu, mamy też sporo opadów, zwłaszcza na południowym wschodzie, gdzie lokalnie spadło już ponad 50-70 mm deszczu, (ponad 150% normy miesięcznej). Dużo mniej pada na północnym wschodzie, gdzie są miejscowości z miesięcznym opadem zaledwie ok. 10-20 mm. Warto wspomnieć również o niskim usłonecznieniu, jakim cechuje się kwiecień. Na krańcach południowych słońce świeciło w tym miesiącu jak na razie przez ledwie 60-80 h. Lepiej ta statystyka wygląda nad morzem, gdzie było 120-150 h ze słońcem.

d2cicgq

Tak zimny kwiecień nie jest anomalią

Mimo, że kwiecień zapisuje się jak na razie z mocno ujemnym odchyleniem, należy pamiętać, że nawet w dobie globalnego ocieplenia tak zimne pojedyncze miesiące nie są niczym nadzwyczajnym i będą się zdarzać co rok, co dwa lata. W 2017 roku ekstremalnie zimny mieliśmy styczeń, w 2018 roku dwa miesiące z rzędu – luty i marzec (słynna „bestia ze wschodu”), zaś w zeszłym roku niezwykle zimny był maj, kiedy jeszcze w pierwszej połowie miesiąca na Mazurach i Podlasiu leżało kilka centymetrów śniegu.

Arkadiusz Płachta

Pogoda zaskoczy nas w majówkę? Synoptyk IMGW o prognozach

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2cicgq
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2cicgq