Rozbłyski klasy X na słońcu przyniosą widowiskowe zorze polarne
Wygląda na to, że słońce wychodzi ze swojego minimum aktywności. Dzienna gwiazda zaczyna się wybudzać po ponad 12 latach fazy względnego uśpienia. Pod koniec czerwca po raz pierwszy od kilkunastu lat słońce wyrzuciło w przestrzeń rozbłyski klasy X.
Warto dodać, że rozbłyski klasy X należą do jednych z największych erupcji słonecznych, a najpotężniejszym w historii był zdumiewający X28, do którego doszło w listopadzie 2003 roku. Ostatnie zbadane rozbłyski nie był aż tak powalające. Osiągnęły rozmiar X1,6, mimo to pojawił się impuls promieniowania rentgenowskiego. Rozbłyski docierając do warstwy atmosfery są w stanie spowodować zakłócenia fal radiowych nad Oceanem Atlantyckim.
Poprzedni rozbłysk klasy X, miał miejsce we wrześniu 2017 roku, kiedy na Słońcu doszło do rozbłysku klasy X8.2. Jest to znak, że wraz ze wzrostem pętli plazmy z powierzchni Słońca, cykl aktywności słonecznej zdecydowanie staje się coraz bardziej aktywniejszy.
Rozbłysk klasy X. Możliwe częste zorze polarne
Obserwując przestrzeń wokół słońca z Ziemi widać względny spokój. Jednak codzienne obserwacje i badania ujawniają, że wzrasta aktywność dziennej gwiazdy. Wzrósł wyraźnie cykl słoneczny. Cykl opiera się na polu magnetycznym Słońca, które zmienia się co dekadę. Czynnikiem podtrzymującym aktywność słońca jest przebiegunowanie, tj. południowy biegun magnetyczny zmienia się z północnym i na odwrót. Naukowcom póki co nie udało się ustalić ile bezpośrednio czynników odpowiada za pole magnetyczne. Gdy magnetyzm znacząco spada mówi się o słonecznym minimum.
Jeśli dojdzie do rozbłysku słonecznego transport masy energii zostanie skierowany w stronę Ziemi można zobaczyć różne odcienie nieba. W przypadku potężniejszych rozbłysków widać zakłócenia w warstwach atmosferycznych, w których dochodzi do wędrówki sygnałów komunikacyjnych.
Plamy wędrujące z energią słoneczną są przyczyną powstawania zorzy polarnej na Ziemi. Wszystko na skutek cząsteczek planetarnych masy słońca, które wchodzą w interakcję z gazami w atmosferze naszej planety. Im większa siła rozbłysku, tym większe prawdopodobieństwo jej zobaczenia na niższych szerokościach geograficznych w postaci jaskrawych zachodów słońca i zorzy polarnej.
Tomasz Leszczyński