Trwa ładowanie...

Powodzie nękają Bhutan. Woda porwała mieszkańców górskiego obozu

W Bhutanie rozpoczyna się właśnie pora deszczowa. Ogromne ilości wody spadając na ten kraj, doprowadziły w ostatnich dniach do powodzi błyskawicznych, zabijając ponad 10 osób.

Dziesięć osób zginęło podczas ulewy w górach [zdj. ilustr.]Dziesięć osób zginęło podczas ulewy w górach [zdj. ilustr.]Źródło: Pixabay
d39jjxy
d39jjxy

Wielogodzinne ulewne opady deszczu na stromych stokach zmyły górski obóz w Bhutanie, przyczyniając się do śmierci co najmniej dziesięciu osób. Na chwilę obecną trwają poszukiwania pięćdziesięciu osób w sąsiednim Nepalu. Po większości osób ślad zaginął. Wiadomo, że większość mieszkańców tymczasowego obozu założyła go w celu poszukiwania maczużników chińskich. To gatunek grzybów wykorzystywany w medycynie naturalnej.

Nagłe załamanie pogody zaczęło się w miejscowości Laya położonej niecałe 50 kilometrów w kierunku północnym od Thimphu, stolicy kraju. Do akcji ratowania rannych zaangażowano dwa śmigłowce sił zbrojnych. Mimo to jest to wyjątkowo trudny i niedostępny teren, na który można dostać się pieszo pokonując dystans 30 kilometrów.

Niebezpieczne koryto rzeki Melamchi

Mieszkańcy wiosek położonych w północnym Bhutanie i w Nepalu każdego lata przebywają na wysokogórskich łąkach i lasach w poszukiwaniu zdrowotnych grzybów. Mieszkańcy wioski obozowali nad małym strumieniem między dwoma małymi wzgórzami. W pewnym momencie część osób została zaskoczona przez rwący nurt strumienia zamienionego w potok nie mając szans na ucieczkę.

Trudna sytuacja pogodowa przyczyniła się do wielu zalań domów w dzielnicy Sindhupalchowk - nieopodal chińskiego Tybetu. Fala powodziowa wystąpiła także na rzece Melamchi, doprowadzając do podtopień domów wzdłuż wylewającego koryta rzeki. Ludność z okolic Melamchi ewakuowała się na tereny wyżej położone. W akcję ewakuacyjną zaangażowano kilkanaście helikopterów z zespołem ratownictwa, udzielając pomocy uwięzionym mieszkańcom.

d39jjxy

Miejscowe władze wydały komunikat i prośbę do wszystkich przebywających przy korycie rzeki Narayani, która wpada do Indii jako Gandak o zachowanie czujności. Warto dodać, że rzeka osiąga bardzo wysoki poziom wody, który notuje się zwykle w szczycie pory deszczowej, ale nie na jej początku tak, jak ma to miejsce obecnie! Ulewne deszcze dopiero rozpoczęły porę monsunową w tej części świata. Według oficjalnych danych stacji meteorologicznych w Bhutanie spadło już 230 litrów wody tylko od środy.

Tomasz Leszczyński

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d39jjxy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d39jjxy

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj