Pogoda. Zmiany ośrodków barycznych nad Europą. Idzie zima?

Potężna aktywność Atlantyku obserwowana od dłuższego czasu nad Europą, a także niezmieniający swego położenia w rejonie Uralu, którego centrum mamy obecnie od Skandynawii i Bałtyk aż po Kamczatkę zaczynają zmieniać położenie. Do Polski napływa chłodne powietrze polarnomorskie. Dla nas oznacza to więcej dni z mrozem i śniegiem. Wszystko wskazuje na to, że druga dekada stycznia przyniesie uderzenie zimy!

Pogoda na czwartek. Będzie zimno

W czwartek z północnego-zachodu będzie przemieszczał się chłodny front, za którym napłynie chłodniejsze powietrze. W piątek o poranku słaby mróz może chwycić jedynie na Podlasiu i w regionach podgórskich – do 0 st. C. Krajobrazy na chwilę się zabielą. Nad resztą Polski od 2 do 4 stopni i bardzo podobne wartości na termometrach odnotujemy również w pierwszy dzień Nowego Roku. Jednak w związku z tym, że izoterma 0 st. C znacznie się obniży, deszcz ze śniegiem i śnieg będą coraz częściej pojawiały się na nizinach.

Dopiero w piątek i sobotę ( 1-2 stycznia) prawie w całym kraju, za wyjątkiem regionów nadmorskich, temperatura spadnie do 0 lub lekko poniżej, ale jednocześnie zacznie się rozpogadzać. W kierunku Polski rozrośnie się klin wyżu. Jeśli popada śnieg, to tylko gdzieniegdzie we wschodniej i południowej części kraju oraz w rejonie Zatoki Gdańskiej.

Jest szansa, że w sobotę, 2 stycznia pojawi się więcej rozpogodzeń nad morzem. Tam opady zaczną zanikać, a na termometrach zobaczymy od 0 do 2 st. C. Bardzo podobne temperatury będziemy mieć w niedzielę, choć poranek zapowiada się chłodniejszy. Na południu i wschodzie temperatura spadnie nawet poniżej -7 st. C. Jeszcze zimniej zrobi się w przyszłym tygodniu. Do Polski wkroczy aktywny niż z opadami śniegu. Podczas nocnych rozpogodzeń w arktycznej masie powietrza będzie nawet -10 st. C!

W piątek na termometrach od 1 st. C na Warmii i Mazurach, Pomorzu Gdańskim i północy Mazowsza. W pasie od Kujaw po północ Wielkopolski 2-3 st. C. Na Górnym Śląsku, na Ziemi Łódzkiej, południu Wielkopolski i w Małopolsce słupki rtęci mogą sięgnąć 4 st. C. Wiatr umiarkowany, na zachodzie i wybrzeżu okresami silniejszy, w porywach do 60 km/h, zachodni.

Niestety, warunki biometeorologiczne na przeważającym obszarze naszego kraju, a w szczególności na zachodzie, Pomorzu, Warmii i Mazurach, Podlasiu i południowym wschodzie Polski będą niekorzystne – w tych regionach meteopaci mogą odczuwać dolegliwości bólowe.

Na północnym wschodzie i północy wciąż na ogół dominować będzie odczucie chłodu i zimna, nad resztą kraju, początkowo chłodno, jednak w ciągu dnia, dzięki większej ilości słońca, zwłaszcza na Śląsku, południu Wielkopolski, w centrum, Mazowszu i północy woj. lubuskiego odczucie chłodu osłabnie i wystąpi komfort termiczny. Na zachodzie i północy odczucie chłodu może potęgować silny i porywisty wiatr.

Tomasz Leszczyński