Pogoda. We wtorek kontynuacja zimowej aury
Pogoda we wtorek 9 lutego. W poniedziałek większość Polski doświadczyła paraliżu komunikacyjnego przez występujące przez wiele godzin intensywne opady śniegu, a na południu też marznącego oraz lodowego deszczu. Również we wtorek pozostanie z nami mróz i śnieg, ale opady przejściowo osłabną.
Na Starym Kontynencie od kilku dni mamy do czynienia z bardzo podobnym rozkładem ośrodków barycznych. Cała północ Europy jest pod wpływem rozległego wyżu, zaś im dalej na południe, tym większy udział w kształtowaniu pogody mają niże z opadami, które niekiedy są obfite.
Polska ma nadal bliżej do układów niskiego ciśnienia, stąd często chmurzy się i pada, ale fakt, że znajdują się one na południe od nas, a na północ stacjonują wyże, sprawia, że jesteśmy w zasięgu mroźnej masy powietrza.
Będzie padać, ale słabiej
We wtorek na Warmii, Mazurach i Podlasiu będzie pochmurno, natomiast w innych miejscach od czasu do czasu na pewno pokaże się słońce. Na zachodzie na ogół nie powinno padać.
Poza tym niekiedy wystąpią przelotne opady śniegu, silniejsze na Śląsku i północnym wschodzie, gdzie spadnie w kilka godzin do 5 cm białego puchu. Również w nocy utrzymają się opady śniegu, głównie na zachodzie, Pomorzu oraz Kujawach, jak i na południowym wschodzie, ale będą one słabe.
Wczesnym popołudniem temperatura wyniesie od -9 st. C. w Suwałkach, ok. -5 st. C. w Warszawie i Krakowie, -3 st. C. w Rzeszowie do 0-1 st. C. w Bieszczadach i w rejonie Zakopanego.
Większy mróz czeka nas oczywiście w nocy. Poza Wybrzeżem i Karpatami, prognozujemy spadki do -10/-15 st. C., a w dzielnicach północno-wschodnich, gdzie zapowiadamy najwięcej rozpogodzeń, nawet -16/-18 st. C. Na szczęście wiatr zdecydowanie osłabnie, więc nie powinien wpływać na temperaturę odczuwalną.
Zobacz też: Powrót srogiej zimy w Polsce. Nagranie z trudnej sytuacji w Bieszczadach
W środę i czwartek następna porcja śniegu
Następne dwa dni to utrwalenie się zimy. W środę najpierw poprószy na północy, ale większe opady zaczną występować po południu w górach. W nocy rozszerzą się one na całe południe, wschód i częściowo centrum i pozostaną tam przez cały czwartek.
Im dalej na zachód, tym opady słabsze i większa szansa na słońce. Przeważać ma oczywiście opad śniegu, ale na południowym wschodzie przejściowo znów możliwy lodowy deszcz! Miejscami, zwłaszcza od Podlasia po Karpaty, przybędzie nawet do 10-20 cm śniegu.
W środę na krańcach południowo-wschodnich utrzymają się cieplejsze masy powietrza, stąd słupki rtęci pokażą tam ok. 0 st. C. W głębi kraju mróz, na północnym wschodzie nawet do -12/-11 st. C.
Dopiero w czwartek mroźna masa powietrza rozleje się już na cały kraj i w pełni dnia będzie od -12/-10 st. C. na Mazurach do -5/-3 st. C. nad morzem, Nizinie Szczecińskiej, Podkarpaciu i Zamojszczyźnie. Odczucie chłodu znowu zostanie jednak spotęgowane przez silniejszy wiatr, zwłaszcza w rejonach podgórskich.
Autor: Arkadiusz Płachta