Pogoda Szaleje. Nietypowy podział termiczny w Europie - na zachodzie chłodniej niż na wschodzie
Od wielu dni w Europie mamy do czynienia z niecodziennym rozkładem temperatury. Podczas gdy na wschodzie i południowym wschodzie jest bardzo ciepło, to na zachodzie Starego Kontynentu, gdzie powinno być obecnie ciepło i wietrznie, nie brakuje opadów śniegu i mrozów. Dlaczego tak się dzieje?
Patrząc na prognozę temperatury na poniedziałek, nie sposób odnieść wrażenie, że bieguny termiczne w Europie odwróciły się. W stolicach państw zachodnich, jak np. w Londynie, Paryżu czy Madrycie, temperatura w pierwszym dniu tygodnia nie przekroczy 3-5 st. C. Jest to tyle, ile będzie m. in. w Mińsku czy Warszawie. Aby znaleźć cieplejsze miejsca, należy udać się na Ukrainę, gdzie w Kijowie będzie 7 st. C i do Rumunii. W Bukareszcie słupki rtęci pokażą 15 st. C, a na południe od niego aż 17 st. C.
Pogoda w Europie oszalała. Przyczyną blokada cyrkulacji strefowej
Taka sytuacja wydaje nam się nietypowa, ale w obecnej sytuacji, kiedy jesteśmy świadkami potężnej blokady cyrkulacji strefowej, nie jest to nic nadzwyczajnego. Oznacza ona zablokowany przepływ powietrza z zachodu na wschód, gdyż na Oceanie Atlantyckim stacjonuje rozległy wyż, który obecnie połączył się na dodatek z rozległymi antycyklonami znad Skandynawii oraz Rosji.
Po wschodniej stronie wyżu atlantyckiego, wprost nad południe i zachód Europy, napływa zimne powietrze. W zetknięciu z rozgrzanym Morzem Śródziemnym, następuje tam proces cyklogenezy, czyli powstania układów niskiego ciśnienia. W związku z tym, że nie mogą one przemieszczać się zbyt daleko na północ czy wschód, gdyż są blokowane przez wyże, pozostają bardzo blisko Włoch, Francji, Hiszpanii oraz Alp niosąc bardzo duże opady. W związku z niską temperaturą pada nie tylko deszcz, ale też deszcz ze śniegiem i śnieg.
Niże śródziemnomorskie, sprowadzając zimę do zachodniej Europy, zupełnie inne warunki pogodowe przynoszą na wschodzie kontynentu. Współpracując z antycyklonem rosyjskim, szczególnie na Bałkany, ale również częściowo na Ukrainę, Białoruś oraz wschodnią Polskę, powodują adwekcję bardzo ciepłej masy powietrza prosto z południa i południowego wschodu. Dlatego Bukareszt będzie w poniedziałek o ponad 10 st. C. cieplejszy od Madrytu.
Kiedy pogoda się zmieni?
W najbliższych dniach blokada cyrkulacji strefowej się utrzyma. Wyż rosyjski przesunie się natomiast na północ. Będziemy mieli więc dwa, rozbudowane antycyklony - jeden na Oceanie Atlantyckim, drugi rozciągający się od Skandynawii po północne krańce Rosji.
To, że wyż znad Rosji odsunie się ku wyższym szerokościom geograficznym, od razu wykorzystają niże, które niebawem znajdą się nad Polską czy Ukrainą i sprawią, że w Europie zacznie przeważać chłód, a ciepło ograniczy się jedynie do krańców wschodnich.
Arkadiusz Płachta