Pogoda. Po upałach przyjdą nawałnice. Czeka nas burzowy armagedon
Polska znajduje się w zasięgu rozległego wyżu znad Ukrainy, który kieruje do nas gorące zwrotnikowe masy powietrza. To dzięki niemu pogoda w Polsce jest wręcz afrykańska. Fala upałów potrwa jeszcze kilka dni.
Pogoda. Upalny koniec tygodnia
Co najmniej na 4-5 dni nad Polską otworzą się bramy do napływu gorących mas powietrza z Afryki. Przed nami zatem kilkudniowa fala upałów o zasięgu krajowym. W piątek termometry już w niemal całej Polsce wskazały 30 st. C, a będzie jeszcze cieplej. Pojawią się też pierwsze burze.
W sobotnie popołudnie zachmurzenie będzie małe i umiarkowane. Jednak im bliżej wieczora tym więcej pojawi się chmur burzowych w pasie województw zachodnich. Zjawiska burzowe będą charakteryzować się ulewnymi opadami deszczu - może spaść do 35-50 litrów wody na metr kwadratowy.
Do końca dnia sucha i słoneczna pogoda utrzyma się na Mazurach, Pomorzu Gdańskim, Warmii, Mazowszu, Lubelszczyźnie i w pasie od Górnego Śląska po Małopolskę.
To będzie gorący dzień! Na termometrach od 29 st. C na Pomorzu Gdańskim, Mazurach i na Suwalszczyźnie, 31 st. C na Kujawach, 32 st. C na Lubelszczyźnie, 34 st. C na Dolnym Śląsku, Ziemi Lubuskiej, w Wielkopolsce i na Opolszczyźnie.
Uwaga, może być gorąco! Fala upałów w weekend. Pogoda wg IMGW
Pogoda. W niedzielę upał, ale uwaga na burze w górach
W niedzielę umiarkowane zachmurzenie pojawi się już na przeważającym obszarze Polski. Ale przelotne deszcze i burze możliwe są jedynie na Przedgórzu Sudeckim, na Opolszczyźnie i w regionie Podhala. Żar nadal będzie lał się z nieba.
W najgorętszym momencie dnia słupki rtęci wskażą od 28 st. C na Półwyspie Helskim, 29 st. C na Suwalszczyźnie, Warmii, 31 st. C na Podlasiu, północy Mazowsza, Lubelszczyźnie, w Górach Świętokrzyskich, 34 st. C na Ziemi Lubuskiej, Dolnym Śląsku, Opolszczyźnie.
Pogoda. Od poniedziałku groźne burze w Polsce
Upał zakończą groźne nawałnice, których możemy się spodziewać w poniedziałek. Chmury burzowe będzie charakteryzować dobrze rozwinięta linia szkwałowa występująca na froncie chłodnym.
Struktury burzowe będą generować opady do 40-60 litrów wody na metr kwadratowy. Szczególnie powinni uważać mieszkańcy Ziemi Lubuskiej, Dolnego Śląska, Opolszczyzny, Górnego Śląska, Małopolski i Podkarpacia.
Tomasz Leszczyński, autor bloga Pogoda w Polsce