Pogoda na poniedziałek. Front chłodny przyniesie opady deszczu. Lokalnie możliwy słaby śnieg
Wkroczyliśmy w kolejny tydzień. Zanim zaczniemy święta, przed nami okres z opadami deszczu. Te wystąpią szczególnie we wtorek, ale już podczas poniedziałku deszcz pojawi się na północy i północnym-wschodzie.
W poniedziałek pogoda kształtowana będzie przez utrzymującą się od długiego już czasu strefę wyżów barycznych nad Europą. Dostarczają one w głąb kontynentu łagodne masy powietrza polarnego-morskiego o dużej wilgotności powietrza.
W praktyce jednak w ciągu dnia przez regiony Polski północnej i północno-wschodniej prognozowana jest wędrówka górnego frontu atmosferycznego typu chłodnego. Jego aktywność będzie umiarkowana, ale da o sobie znać w postaci opadów atmosferycznych.
Wspomniany front chłodny uaktywni się przede wszystkim w drugiej części dnia. Po południu opady deszczu o natężeniu słabym i umiarkowanym zaczną występować od wschodniej części województwa wielkopolskiego przez kujawsko-pomorskie po pomorskie. W kolejnych godzinach popołudniowych front powoli będzie sunął na wschód.
Zobacz także: Koniunkcja planet 21 grudnia. Pierwszy raz od 400 lat
Pogoda. Wysokie temperatury pojawią się na zachodzie kraju. Na Podlasiu możliwe opady śniegu
Przelotne opady mogą wystąpić na północy łódzkiego, ale głównej aktywności należy spodziewać się na północy Mazowsza oraz od województwa warmińsko-mazurskiego po podlaskie. Pod koniec dnia i z początkiem wieczoru na Warmii i Mazurach zaczną pojawiać się opady deszczu ze śniegiem, które mogą miejscami zamarzać po dotarciu na ląd. Wieczorem, gdy front dotrze do granic wschodnich, opady samego śniegu będą możliwe na Podlasiu.
W pozostałych regionach nie prognozuje się opadów deszczu. Najwięcej przejaśnień wystąpi na południowym zachodzie i zachodzie kraju. Słońce zza chmur może wyjrzeć także na południu i południowym-wschodzie. Wzdłuż wybrzeża możliwe będą gęste mgły.
Na zachodzie i południowym-zachodzie Polski prognozy zakładają najwyższy wzrost temperatur. W praktyce oznaczać to może nawet 7 stopni Celsjusza w województwie lubuskim i dolnośląskim. Ciepło będzie także w centrum – około 5 kresek. W pozostałych regionach Polski średnio 4 stopnie, zaś najchłodniej będzie wzdłuż granicy wschodniej ze spadkiem temperatur do okolic 2 stopni.