Pogoda na najbliższe dni. Wiemy, kiedy zrobi się cieplej
Po najzimniejszym od 24 lat kwietniu początek maja również nie zachwyca. W większości kraju jest zimno, mokro i wietrznie, a lokalnie sypie jeszcze śnieg. W nadchodzących dniach temperatura nieśmiało, ale zacznie jednak piąć się w górę, aczkolwiek często zbierać będą się chmury niosące opady deszczu.
Tydzień rozpocznie się aurą w kratkę. Pokaże się słońce, ale od czasu do czasu przybędzie chmur i wtedy spadnie deszcz, a nawet grad bądź krupa śnieżna. Lokalnie możliwe burze. Początkowo na Podlasiu, na odchodzącym froncie, sypać może także śnieg. Generalnie, najmniej opadów zapowiadamy w dzielnicach południowych. Tymczasem we wtorek, po pogodnym poranku, w ciągu dnia na zachodzie, północy oraz w centrum da się we znaki następny front atmosferyczny z chmurami i opadami deszczu, ale niezbyt silnymi.
Poniedziałek będzie zimnym dniem, z temperaturą od 6 st. C na Podhalu i Suwalszczyźnie do 11-12 st. C na zachodzie i południu. Dużo cieplej zrobi się we wtorek, ale zanim to nastąpi, poranek przyniesie sporo przymrozków i to nie tylko przy gruncie. W dzień odnotujemy natomiast od 11-14 st. C w górach i na północy, a także do ok. 19 st. C w Małopolsce i na Opolszczyźnie. Niestety, silniejszy wiatr, w poniedziałek na wschodzie, a we wtorek od Pomorza po Śląsk w porywach do 55-70 km/h, spotęguje odczucie chłodu.
Pogoda tygodniowa. Od środy przeplatanka pogodowa
W środę nad Polską znajdzie się kolejny front, zatem zapowiada się nam dzień ze zmiennym zachmurzeniem i z przelotnymi opadami deszczu. Na wschodzie i południowym wschodzie może zagrzmieć i wówczas popada obficie. W czwartek najprawdopodobniej czeka nas chwilowa poprawa pogody - poza północną Polską, gdzie od czasu do czasu słabo pokropi, wypogodzi się i nie będzie padać. W piątek do całego kraju wrócą jednak przelotne, rozproszone deszcze i punktowe burze, które będą przeplatać się ze słońcem.
Pogoda na lato. Jakie będą wakacje? Najnowsza prognoza z IMGW
W środę na południowym wschodzie jeszcze dość ciepło - 18-20 st. C. Dużo chłodniej w regionach zachodnich i północnych - od 10 do 15 st. C. W czwartek chłodna masa powietrza rozleje się już na cały kraj, przez co nigdzie nie będzie więcej niż 13-15 st. C, a na północy temperatura może nie przekroczyć 10 st. C. Bardzo podobne wartości na termometrach odnotujemy w piątek. W wielu regionach utrzymywać ma się nadal silny wiatr. W dzielnicach północnych w porywach do 60-70 km/h.
Pogoda. Weekend z dużą szansą na ocieplenie
W sobotę na przeważającym obszarze kraju będzie jeszcze wietrznie, z przelotnym deszczem oraz niską temperaturą od ledwie 8 do 14 st. C. Tymczasem w niedzielę rozpoczną się zmiany, które mogą być wstępem do prawdziwego wybuchu wiosny, a nawet lata w kolejnym tygodniu. Deszcz przestanie padać, wyjrzy słońce, wiatr osłabnie, a słupki rtęci pokażą wyraźnie wyższe wartości - maksymalnie od 13-15 st. C na wschodzie, ok. 17 st. C w centrum, do 19-22 st. C w Polsce zachodniej.