Pogoda na dziś. Wtorek umiarkowanie ciepły, tylko punktowo z przelotnym deszczem
Pogoda w ostatnich dniach zadziwia, biorąc pod uwagę fakt, że mamy październik. Najpierw w weekend pojawił się silny halny, dzięki któremu temperatura wzrosła do 25 st. C, a w nocy nie obniżyła się lokalnie poniżej 18 st. C. W poniedziałek przeszły burze z gradem, ulewami, silnym wiatrem, ale przede wszystkim z imponującą liczbą wyładowań atmosferycznych. Na szczęście dziś aura nieco się uspokoi.
Ostatnio mieliśmy do czynienia ze starciem wyżów i niżów. Obecnie układy niskiego ciśnienia osiągnęły przewagę i kształtują pogodę w większości Europy, w tym w Polsce, stąd poniedziałkowe burze. Centra tych niżów rozciągają się od Szkocji po zachodnią Skandynawię. Tymczasem antycyklony zostały wypchnięte daleko na wschód i południe Europy, gdzie nie tylko jest pogodnie, ale i ciepło, a na wschodzie Rumunii i w Bułgarii wręcz upalnie.
Pogoda na dziś. Wtorek z przyzwoitą pogodą
W przeciwieństwie do poniedziałku, we wtorek burz nie musimy się obawiać. Za to często zza chmur będzie wyglądać słońce, a słabe, przelotne opady deszczu możliwe są jedynie na zachodzie, Wybrzeżu oraz na południowym wschodzie.
Temperatura utrzyma się na umiarkowanym poziomie, od 15 do 20 st. C, przy czym najcieplejsze będzie Podkarpacie wraz z rejonem Tarnowa, a najchłodniejsze Wybrzeże i kotliny sudeckie. Wiatr w górach i w pasie od Pomorza po Dolny Śląsk nadal nieco silniejszy, w porywach do 40-50 km/h, w rejonach podgórskich do 60 km/h, a wysoko w Karkonoszach nawet do 90 km/h.
Pogoda. W kolejnych dniach opadów nieco więcej
Po lepszym wtorku, w środę i czwartek nad Polską znajdą się następne fronty atmosferyczne, ale ich aktywność nie będzie zbyt wysoka, zatem oprócz sporadycznie padającego deszczu, a nawet burz, możemy też liczyć na rozpogodzenia. Podczas gdy w środę opady powinny ominąć obszar od dzielnic środkowych po Warmię, to w czwartek ryzyko deszczu jest już wszędzie.
Powoli, ale systematycznie, będzie się ochładzać – w środę zapowiadamy od 12 do 19 st. C, zaś w czwartek od 11 do 17 st. C. Najniższej temperatury spodziewamy się na krańcach południowych oraz gdzieniegdzie na Pomorzu, a najwyższej od Podlasia po Roztocze. Pocieszające jest to, iż wiatr trochę osłabnie.
Warto zwrócić również uwagę na fakt, że chłodniejsze dni oznaczają automatycznie zimniejsze noce. Według obecnych prognoz, szczególnie niskie wartości na termometrach zobaczymy w nocy z czwartku na piątek. W większości kraju będzie to 3-7 st. C, lokalnie, zwłaszcza w obniżeniach terenu, tylko 1-2 st. C. Przy gruncie istnieje ryzyko przymrozków do -1/-2 st. C.
Arkadiusz Płachta