Pogoda. Do soboty słonecznie i ciepło, w niedzielę niewielka zmiana
Do niedzieli utrzyma się ładna i słoneczna aura, tylko w sobotę szybko nad nami przemknie front z opadami deszczu. Dobre prognozy dotyczą również temperatury, która z dnia na dzień będzie coraz wyższa.
Od środy do soboty pozostaniemy pod skrzydłami pogodnego wyżu Margarethe, który znad Morza Śródziemnego obierze kurs na wschód i w sobotę dotrze nad Morze Czarne. Jak zapewnia synoptyk Cumulusa, do soboty dominować nad nami będzie pogodna i w miarę słoneczna aura, choć nie wyklucza się, że popołudniami mogą pojawiać się pojedyncze chmury kłębiaste, z których lokalnie i to tylko przez chwilę może pokropić wiosenny, przelotny deszczyk.
Niestety, sielanka pogodowa nie potrwa zbyt długo, bo w sobotę przez Polskę (z zachodu na wschód) szybko przemknie front chłodny, który przyniesie chmury, opady deszczu i ochłodzenie. W niedzielę (po przejściu frontu) ponownie dostaniemy się pod wpływ wyżu znad południowej Europy, który przyniesie poprawę pogody i sprawi, że słońca nam nie zabraknie.
Pogoda. Do piątku/soboty wiosna i do 15/16 stopni
Wędrówka wyżu Margarethe w kierunku Morza Czarnego sprawi, że od środy do soboty początkowo z południowego zachodu, a następnie z południa napływać będzie do nas ciepłe powietrze iberyjskie, a następnie śródziemnomorskie. Stąd z dnia na dzień będzie coraz cieplej i w środę już odnotujemy od 5-7 stopni na wschodzie do 12-13 na zachodzie.
Kontrowersje wokół decyzji Roberta Lewandowskiego. Kamil Bortniczuk komentuje
W czwartek będzie jeszcze cieplej, bo od 8-10 stopni na wschodzie do 13-14 na zachodzie. Jednak uderzenie śródziemnomorskiego ciepła odczujemy dopiero pod koniec tygodnia, bo, jak prognozuje Ireneusz Dąbrowski z wrocławskiego Cumulusa, temperatura wystrzeli wtedy w górę i w całym kraju przekroczy 10 stopni, dobijając w piątek i w sobotę do 15-16 stopni na zachodzie i w centrum kraju.
Pogoda. Niedziela ciut chłodniejsza, ale od poniedziałku znów cieplej
W niedzielę po sobotnim froncie chłodnym z północnego zachodu spłynie do nas polarnomorski chłód, stąd delikatnie ochłodzi się i na termometrach odnotujemy od 8-10 stopni na wschodzie do 10-12 na zachodzie. Jednak będzie to ochłodzenie tylko jednodniowe, bo już od poniedziałku temperatura zacznie się ponownie rozkręcać i w połowie przyszłego tygodnia jest szansa, że w całym raju zobaczymy około 15 stopni, a na zachodzie i południu nawet 20.
Prognozę pogody przygotował Ireneusz Dąbrowski.