Pogoda. Do piątku na zachodzie i w centrum zmienna aura, a na wschodzie pogodne niebo
Pogoda. W środę jeszcze tylko na północnym zachodzie, ale już w czwartek i piątek w całej zachodniej i środkowej Polsce front niżowy, chmury i opady deszczu. Natomiast na wschodzie najbliższe dni będą pogodne i słoneczne.
W środę jeszcze prawie w całym kraju, a w czwartek już tylko na wschodzie pogodną aurę zapewni nam słabnący i odchodzący w głąb Rosji ośrodek wyżowy. Niestety, od zachodu coraz bardziej naciskać będą fronty atmosferyczne związane z niżem znad północnego Atlantyku.
Już w środę jeden z frontów zahaczy o północno-zachodnią Polskę. Jednak, jak informuje nas Ireneusz Dąbrowski z wrocławskiego Cumulusa, front ten będzie rozmyty i mało aktywny, stąd przyniesie tylko większe zachmurzenie i bardzo słabe, wręcz symboliczne opady deszczu. Lecz kolejny front, który pojawi się w czwartek, obejmie już prawie całą Polskę.
W czwartek do południa chmury i opady frontowe pojawią się w pasie zachodnim, po południu w pasie środkowym, a pod koniec dnia popada również na wschodzie. Jednak, pomimo że czwartkowy front przemknie nad całym krajem, to opady nadal będą bardzo słabe (max. do 1-2 l wody/m2).
Pogoda. Piątek deszczowy w pasie zachodnim i środkowym
W piątek nad zachodnią Polskę wtargnie kolejny, ale tym razem już dość aktywny, front atmosferyczny. Front ten do południa przyniesie chmury i opady deszczu w pasie zachodnim i powoli, przemieszczając się na wschód, obejmować będzie kolejne obszary centralnej Polski. Do końca dnia chmury i opady dotrą do linii Słupsk-Warszawa-Tarnów.
Burza po słowach Aleksandra Kwaśniewskiego dla WP. Doszło do ostrej wymiany zdań w studiu
Ponieważ tym razem front będzie już nieco bardziej aktywny, w pasie zachodnim i środkowym deszcz popada nieco intensywniej (do 10-15 l wody/m2). Tak będzie na zachodzie i w centrum, natomiast w piątek przez cały dzień ładną pogodą, ze sporą ilością słońca, będą mogli cieszyć się mieszkańcy północno-wschodniej i wschodniej Polski.
Pogoda. Od czwartku coraz chłodniej
Jeszcze w środę, za sprawą wyżu znad Rosji, nad wschodnią i południową Polskę napływać będzie ciepłe powietrze śródziemnomorskie, co sprawi, że temperatura dobije tam do 15-17 stopni. Natomiast nad zachodnią i północną Polskę z kierunków zachodnich docierać już będzie nieco chłodniejsze powietrze atlantyckie, stąd tutaj będzie chłodniej i na termometrach zobaczymy tylko 10-13 stopni.
W czwartek napływ zachodni odetnie południowe, śródziemnomorskie ciepło i atlantyckie, bardziej rześkie powietrze rozleje się po całym kraju. Dlatego już w czwartek temperatura spadnie poniżej 15. kreski i wahać będzie się przedziale od 11 stopni na zachodzie do 14 na wschodzie, a w piątek już w całym kraju oscylować będzie w okolicach 10. kreski.
Prognozę pogody przygotował Ireneusz Dąbrowski.