Pogoda. Do czwartku pozostaniemy w objęciach zimnego niżu skandynawskiego
Pogoda. Do czwartku będzie chłodno. Spodziewajmy się licznych chmur i aury z opadami przelotnymi deszczu i deszczu ze śniegiem. Dopiero od piątku poprawa pogody.
Usytuowanie niżu nad Skandynawią sprawi, że po pierwsze, nawiedzać nas będą kolejne fronty chłodne, a po drugie, po przejściu każdego z nich otrzymamy kolejną dawkę polarnomorskiego chłodu. Jak prognozuje synoptyk Cumulusa, do czwartku nadal przeważać będzie zmienna aura, czyli trochę chmur, trochę słońca i od czasu do czasu popada przelotny deszcz lub deszcz ze śniegiem, w górach sam śnieg.
Przy tak dynamicznej aurze, nie wyklucza się, że w środę może nawet lokalnie zagrzmieć i popadać krupa śnieżna. Na dodatek podczas przechodzenia frontów będzie wzmagał się nieprzyjemny, zimny wiatr.
Pogoda. Do czwartku zalewać nas będzie nieprzyjemny, polarnomorski chłód
Usytuowanie niżu nad Skandynawią to nie tylko fronty, ale również spływ z kierunków północnych polarnomorskiego chłodu. Dlatego będzie dość chłodno, a w najcieplejszym momencie dnia w całym kraju odnotujemy zaledwie od 5 do 7 stopni. Oczywiście jeszcze zimniejsze będą noce, bo do piątkowego poranka temperatura nocami spadać będzie do -1/-3 stopni (przy gruncie będzie jeszcze zimniej), a w okolicach Zakopanego nawet do -10 st. C.
Obiecujące sondaże dla Szymona Hołowni. Mamy jego komentarz
Na dodatek od czasu do czasu silniej wiejący wiatr skutecznie obniżał nam będzie temperaturę odczuwalną. Zatem w najbliższych dniach przydadzą się jeszcze cieplejsze okrycia, a o porankach nawet czapki i rękawiczki.
Pogoda. Dopiero od piątku poprawa pogody i cieplej
W piątek zimny niż skandynawski osłabnie i odsunie się nad Morze Barentsa, a my dostaniemy się pod skrzydła pogodnego i rozległego wyżu rozciągającego się od Półwyspu Bałkańskiego po zachodnią Rosję.
Jak zapewnia Robert Wójcik z wrocławskiego Cumulusa, już w piątek będziemy mogli liczyć na sporo pogodnego i w miarę słonecznego nieba. Dodatkowo z południowego zachodu i z południa zacznie napływać cieplejsze powietrze, dlatego temperatura podskoczy o kilka stopni i w całym kraju zatrzyma się w okolicach 10. kreski.
Pogoda. Weekend ze słoneczną, wiosenną aurą
Pogodny wyż bałkański pozostanie z nami również podczas weekendu, stąd ostatnie dnie tygodnia prawie w całym kraju będą pogodny, słoneczne i ciepłe, bo odnotujemy około 15 stopni, a w niedzielę na wschodzie nawet 17. Oczywiście podane wartości temperatury, to temperatura w cieniu, zatem w słońcu, którego będzie pod dostatkiem, spokojnie temperatura dobijać będzie do 20. kreski.
Niestety, na ciepłą i wiosenną aurę nie będą mogli liczyć mieszkańcy północno-zachodniej Polski. Przez cały dzień nad ich głowami zalegać będą grube chmury frontowe, z których popada deszcz i deszcz ze śniegiem. Dodatkowo zalewać ich będzie północne, zimne powietrze co sprawi, że w ciągu dnia temperatura na północnym zachodzie podniesie się zaledwie do 5/7 stopni.
Prognozę pogody przygotował Robert Wójcik