Pogoda. Chłodno, ale więcej słońca. Prognoza na wtorek, 27 kwietnia
Tydzień rozpoczęliśmy od licznych, przelotnych opadów i deszczu, i śniegu. Było też zimno. W dzień temperatura z trudem osiągała 5-10 st. C., a o poranku w większości kraju trzymał kilkustopniowy mróz. We wtorek pogoda zapowiada się wyraźnie lepiej, ale nie ma szans na większe ocieplenie.
Pogoda. Coraz więcej układów niskiego ciśnienia
Wyż, który przez wiele ostatnich dni stacjonował na zachodzie Europy, odsunął się aż nad Islandię. Od razu wykorzystały to niże, które zaczynają obejmować coraz więcej krajów. Obecnie znajdują się one na wschodzie, południu i zachodzie Starego Kontynentu. Wszędzie tam jest pochmurno i deszczowo. Polska jeszcze jest w obszarze podwyższonego ciśnienia, stąd we wtorek prognozowana poprawa pogody, ale i do nas w kolejnych dniach przybliżą się niże. Zacznie się więc chmurzyć, padać, ale zrobi się za to cieplej.
We wtorek najwięcej słońca od Śląska po Podkarpacie
W południowej Polsce wtorek zapowiada się ze świetną pogodą. Deszczu nie prognozujemy, a na niebie dominować ma słońce. Możliwe, iż okresami będzie tam zupełnie bezchmurnie. Im dalej na północny wschód, tym wzrastać ma zachmurzenie. Na Mazowszu i Kujawach tych chmur okresami możemy mieć już dość dużo, a na Pomorzu Gdańskim, Warmii, Mazurach i Podlasiu do tego wszystkiego dojdą niewielkie, przelotne opady deszczu, a początkowo również mokrego śniegu oraz śniegu z deszczem.
Mimo lepszej aury, temperatura pozostanie niska. U podnóża gór, nad morzem, wschodzie i północnym wschodzie słupki rtęci pokażą najwyżej 7-9 st. C. W głębi kraju będzie 10-12 st. C., zaś wzdłuż zachodniej i południowo-zachodniej granicy 13 st. C. Wiatr umiarkowany. Tymczasem w nocy, w związku z dobrą pogodą, znów nie zabraknie przymrozków. Mróz chwyci wszędzie, poza Polską zachodnią, Wybrzeżem oraz okolicami Bielska-Białej. W kotlinach podgórskich możliwe jest -4 st. C., a przy gruncie aż -6/-8 st. C.
W środę więcej chmur i wyższa temperatura
W środę na zachodzie, północy i w górach systematycznie zacznie się chmurzyć, ale deszcz, jeśli popada, to słabo i wyłącznie punktowo na północy. W innych regionach utrzyma się jeszcze dobra pogoda, bez opadów i ze słońcem. Dopiero w czwartek zmianę aury zaobserwujemy już wszędzie. Zachmurzenie będzie duże lub umiarkowane, a deszcz wystąpi od morza po góry, przy czym najwięcej spadnie go w województwach północnych i częściowo zachodnich, do 5-10 mm, zaś najmniej na wschodzie.
Mimo, że pogoda zacznie się pogarszać, temperatura będzie szła powoli w górę. Wszystko przez zmianę kierunku wiatru na południowy. Wiać ma on jednak co najwyżej umiarkowanie, tylko w górach w czwartek przejściowo pojawi się niezbyt silny fen. W środę na termometrach zobaczymy od ok. 10 st. C. nad morzem i na Mazurach do 14 st. C. w Warszawie i 17 st. C. na Śląsku, zaś w czwartek od 10 st. C. wzdłuż Wybrzeża do 16-20 st. C. na wschodzie, południu oraz w centrum.
Arkadiusz Płachta