Krym pod wodą. Zalania do wysokości pierwszego piętra

Kilkudniowe ulewy spowodowały zalania aż 400 domów i szpital miejskiego w Kerczu. W niektórych dzielnicach miasta całe ulice znajdowały się pod wodą. Problem z wielką wodą mieli także strażacy, których wóz przejeżdżając przez zalaną drogę, został zatopiony przez gwałtownie wzbierający ciek wodny. Znaczna część aut w mieście znalazła się pod wodą. Spadło ponad 130 litrów wody w ciągu kilku godzin, zaś woda sięgała wysokości pierwszego piętra.

Biorąc pod uwagę szkody materialne, sytuacja w regionie jest poważna. Powołane zostały nadzwyczajne komisje pomagające powodzianom. Szef rosyjskich władz ogłosił także stan wyjątkowy.

W miejscowości Kercz, która położona jest na wschodzie Półwyspu Krymskiego, spadło tyle wody, ile wynosi normalna dwumiesięczna suma opadów. Południowe dzielnice miasta nadal pozostają bez prądu. Z powodu zalania ujęć i przepompowni, 30 tys. ludzi w mieście i okolicach nie ma dostępu do wody pitnej.

Krym. Akcja ratunkowa na pomoc powodzianom

Według miejscowej straży pożarnej woda powodziowa porwała jedną osobę. Niestety nie udało jej się uratować. Na Krym ruszyły samoloty, których zadaniem była pomoc ludności. W bezpiecznych strefach zajęto się przygotowaniem punktów ratownictwa medycznego. Patrząc na mapy synoptyczne widać, że wydajny opadowo niż, który przyniósł ulewy, przesuwa się w kierunku południowym, ale mimo to w najbliższych dniach wciąż przewidywane są opady i gwałtowne burze.

Pogoda długoterminowa na lato. Upały w wakacje? Ekspert z IMGW komentuje

Fala intensywnych opadów deszczu przeszła także przez Jałtę. Ogłoszono tam stan nadzwyczajny. W wyniku powodzi błyskawicznych w centrum Jałty zalane zostały podziemne przejścia dla pieszych i ulice. Pod wodą znalazły się liczne sklepy i restauracje w zabytkowej części miasta.

Tomasz Leszczyński