Burzowy armagedon nawiedził Chorwację. Kule gradu miały 7 centymetrów
Potężna nawałnica w Chorwacji. W zaledwie dziesięć minut ludzie stracili dobytek życia. Straty liczone są w milionach euro.
W trakcie początku sezonu urlopowego nad Europą powstają wyjątkowo liczne, bardzo groźne struktury burzowe. Najczęściej żywioł tworzy się na chłodnym froncie atmosferycznym wraz z gradobiciem, które jest przyczyną niskiej temperatury w troposferze. Potężne nawałnice tym razem nadeszły w Chorwacji w mieście Požega. Urokliwa miejscowość położona jest na północnym wschodzie kraju. Nawet najstarsi mieszkańcy zgodnie przyznali, że nie pamiętają żywiołu o takiej sile.
Po gwałtownej nawałnicy z wbudowaną linią szkwałową uszkodzeniu uległy m.in. dachy, szyby, i karoserie samochodów. Miejscowe władze zapowiedziały, że w najbliższych dniach złożą wniosek o ogłoszenie stanu klęski żywiołowej. Jak zapowiedział Glavic, burmistrz miasta potrzebna będzie pomoc dla wszystkich tych, którzy doznali tak wielkich szkód. Środki z budżetu gminy nie wystarczą w pełni, aby naprawić szkody, i będziemy musieli szukać pomocy na szczeblu krajowym. Wsparcie finansowe obiecał rząd, który zaoferował pomoc w odbudowie zniszczonych budowli. Środki finansowe dostaną także najbardziej poszkodowane gminy.
Chorwacja. Wystarczyło 10 minut, by żywioł zabrał dobytek życia.
Najbardziej dotknięte przez piątkowe nawałnice zostało miasto Požega, jego centrum i wschodnie przedmieścia, takie jak Vidovci, a także obszar Jakšić, części Kutjevo, Pleternica i Kaptol. W niektórych miejscach spadło tyle gradu, że do jego usuwania trzeba było zaangażować pługi śnieżne. Warto dodać, że średnica kul gradu wyniosła oficjalnie od 6 do 7 cm.
Superkomórka burzowa, która przeszła nad regionem objęła trajektorię południową i wystąpiła po kilku niezwykle gorących dniach. Moment kulminacyjny nawałnicy trwał niespełna 10 minut pozostawiając po sobie krajobraz zniszczeń. Ulewne opady i huraganowe porywy wiatru zabrały ludziom dorobek całego życia.
Wszystkie dostępne służby porządkowe zostały zaangażowane w sprzątanie skutków nawałnicy nad regionem. Wstępne straty szacowane są na ponad 10 milionów euro. Na domiar złego pojawiają się kolejne informacje o tysiącach uszkodzonych lub doszczętnie zniszczonych budynków i pojazdów. Region dotknięty gradobiciem słynie z urodzajnego rolnictwa. Straty w uprawach już szacuje się w milionach euro.
Tomasz Leszczyński