Wielkie atrakcje na niebie. Czeka nas deszcz perseidów i zaćmienie słońca
Czerwiec ze względu na stosunkowo niewielkie parowanie, porównując do jesieni i zimy, sprzyja obserwacjom na niebie. Przed nami za kilkanaście dni częściowe zaćmienie słońca, które będzie widoczne z Polski. W wakacje przygotujmy się na obserwację Perseidów – niezwykle rzadkich roju spadających gwiazd.
Mieszkańcy północnych stanów USA, Kanady, Grenlandii i Rosji już 10 czerwca będą mogli być świadkami zaćmienia słońca. Występujące raz na kilka lat popularnie zwane jest „pierścieniem ognia”. Niesamowite zjawisko astronomiczne występuje, gdy w tej samej chwili Księżyc, Słońce i Ziemia ustawiają się, że tarcza naszej satelity zakrywa tarczę słońca. Gdy tarcza jest jednak zbyt mała, by przesłonić tarczę słoneczną całkowicie, dochodzi do zaćmienia. Odbywać się to będzie na wspomnianym obszarze od godz. 10 do 11.30 czasu UTC, czyli od 11 do 12.30 w Polsce. Szykuje się prawdziwa gratka dla fanów astronomii!
Częściowe zaćmienie słońca zobaczymy w Polsce
Częściowe zaćmienie słońca zacznie się najpierw na zachodzie i północnym zachodzie. Chwila zetknięcia krawędzi tarczy Księżyca z tarczą Słońca nastąpi o godz. 11:46. Słońce w tym momencie przebywać będzie już na horyzoncie 56 stopni.
Zaćmienie będzie widoczne w Polsce. Tym samym osiągając ponad połowę wysokości między horyzontem a zenitem. Od tej chwili tarcza Księżyca zacznie się nasuwać na północne obszary tarczy Słońca. Przewidywany szczyt zaćmienia planowany jest na godz. 12:30.
Perseidy główną atrakcją na niebie
Perseidy, czyli jeden z najbardziej spektakularnych rojów meteorów. Deszcz spadających gwiazd pojawi się na niebie od połowy lipca do drugiej połowy sierpnia. Absolutne maksimum roju meteorów i najlepsze warunki do ich obserwacji wypada co roku pomiędzy 12 a 14 sierpnia. W tym roku maksimum spadających Perseidów będzie widoczne w nocy z 12 na 13 sierpnia. Co ciekawe rój Perseidów zostawia drobny pył, który spalając się, zostawia specyficzny warkocz. Przy korzystnej, bezchmurnej pogodzie możemy dostrzec nawet 150 meteorów na godzinę.
Tomasz Leszczyński