Trwa ładowanie...

Pogoda. Złe wieści dla urlopowiczów. Temperatura spadnie nawet do 14 st. C

Do końca tygodnia nadal ścierać będą się nad nami wpływy pogodnego Wyżu Azorskiego z niżami skandynawskimi. Przed nami ciąg dalszy pogody w kratkę i, jak na połowę lipca, będzie dość chłodno.

Pogoda. Złe wieści dla urlopowiczów. Temperatura spadnie nawet do 14 st. CŹródło: modellzentrale.de
d4g36ak
d4g36ak

W środę pogodę w Polsce kształtować będzie niż znad Skandynawii i przez obszar kraju (z północnego zachodu na południowy wschód) przemieszczał będzie się chłodny front atmosferyczny. Zatem, jak informuje nas Ireneusz Dąbrowski z wrocławskiego Cumulusa, przez cały dzień prawie w całym kraju zapowiada się zmienna aura - więcej chmur, trochę przejaśnień i słonecznych chwil i od czasu do czasu pokropi słaby, przelotny deszcz.

Dodatkowo po południu w pasie północnym (w Pomorskiem, na Warmii, Mazurach i Podlasiu) może niegroźnie zagrzmieć. Wyjątek, ale tylko do południa, stanowić będzie obszar południowej i południowo-wschodniej Polski (Opolszczyzny i Śląska, Małopolski i Podkarpacia oraz województw świętokrzyskiego i lubelskiego), gdzie front dotrze dopiero po południu. Stąd tutaj do południa będzie jeszcze pogodnie i w miarę słonecznie, a frontowe, słabe, przelotne opady deszczu pojawią się dopiero po południu, a w zakątku południowo-wschodnim pod koniec dnia.

W czwartek po środowym froncie śladu już nie będzie, stąd niż skandynawski na chwilę odpuści, a nad Polską zagości klin Wyżu Azorskiego. Jak zapewnia Ireneusz Dąbrowski, czwartek w całym kraju zapowiada się pogodny i w miarę słoneczny, z tym że przy napływie chłodnego i wilgotnego powietrza atlantyckiego, już około południa na pogodnym niebie zaczną tworzyć się niegroźne chmury kłębiaste. Po południu punktowo (czyli nie wszędzie) przez chwilę pokropi z nich słaby przelotny deszcz.

Po pogodniejszym czwartku już w piątek od północnego zachodu zaatakuje kolejny niż skandynawski i w piątek znajdziemy się w jego tzw. ciepłym wycinku. Oznacza to, że na północy kraju "ułoży się" front ciepły, zaciągający z południa ciepłe powietrze. Natomiast z zachodu do centrum zmierzał będzie front chłodny, a wraz z nim atlantycki, polarnomorski chłód. Zatem w piątek do południa jeszcze na przeważającym obszarze będzie pogodnie i w miarę słonecznie. Jednak w miarę nasuwania się frontu chłodnego, od zachodu zacznie przybywać chmur, pojawią się burze i przelotne opady deszczu. Natomiast ładna, słoneczna aura do końca dnia utrzyma się tylko na południowym wschodzie. Jednak, jak ostrzega synoptyk Cumulusa, po południu w pasie po przekątnej kraju (od Mazur i Podlasia po woj. opolskie) dojdzie do spotkania dwóch odmiennych temperaturowo mas powietrza (południowego ciepła z atlantyckim chłodem), w wyniku czego w pasie tym nastąpi gwałtowne załamanie pogody z groźnymi burzami i ulewnym deszczem.

d4g36ak

Pogoda na weekend. O upale można zapomnieć

Po cieplejszym, ale i niespokojnym piątku podczas weekendu niż skandynawski odejdzie nad Morze Barentsa, a my ponownie dostaniemy się pod wpływ pogodnego, ale chłodnego klina wyżowego. Zatem sobota prawie w całym kraju będzie pogodna i słoneczna, a chmury i opady deszczu, które chwilami mogą być dość intensywne, pojawią się tylko na południowym wschodzie (Małopolska, Podkarpacie).

Natomiast niedziela, podobnie jak czwartek, w całym kraju pogodna i słoneczna, ale przy napływie polarnomorskiego powietrza już do południa zaczną tworzyć się niegroźne chmury kłębiaste, z których około południa i po południu punktowo (czyli nie wszędzie) przez chwilę pokropi słaby przelotny deszcz.

Pogoda. Najbliższe dni to ciąg dalszy pogody w kratkę, a co z temperaturą?

Napływ z zachodu i północnego zachodu chłodnych, polarnomorskich mas powietrza sprawi, że w najbliższych dniach temperatura nie zaszaleje i wahać będzie się w okolicach 20. kreski (od 18 do 21 stopni), z tym że przy opadach deszczu spadać będzie do 14-15 stopni. Jednodniowy temperaturowy wyjątek pojawi się w piątek, kiedy to za sprawą napływającego z południa ciepła temperatura wystrzeli w górę i prawie w całym kraju (poza północną) dobije do 25-27 stopni, a na południu nawet do 28-30.

Informacja dla urlopowiczów. Jak informuje nas synoptyk Cumulusa, przyszły tydzień nadal chłodny, z temperaturą od 20 do 24 stopni. Początek tygodnia pogodny, później zmienna aura z przelotnym deszczem i popołudniowymi burzami, które w tej chłodnej masie powietrza na szczęście nie powinny być zbyt gwałtowne.

d4g36ak

Prognozę pogody przygotował Ireneusz Dąbrowski z wrocławskiego biura prognoz Cumulus.

Zobacz też: Politycy PiS mówią o "końcu epidemii". Grzegorz Schetyna: najważniejsze pięć dni od lat

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d4g36ak
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4g36ak