Pogoda. W niedzielę dalej zimno. Czasami popada deszcz albo śnieg
Sobota była następnym dniem z mieszanką słońca, chmur i opadów różnego rodzaju. Padało przede wszystkim na wschodzie, północnym wschodzie oraz w centrum. Na przeważającym obszarze kraju temperatura balansowała w pobliżu 10 st. C. Niedziela też zapowiada się chłodno i niekiedy wilgotno.
Na zachodzie Starego Kontynentu nadal dominuje układ wysokiego ciśnienia. W niedzielę jego centrum, z ciśnieniem 1033-1034 hPa, znajdzie się na Morzu Północnym. Po drugiej stronie Europy, nad Rosją, nie brakuje natomiast płytkich niżów. Kolejne rozwinęły się także na południu, m.in. na Półwyspie Iberyjskim oraz w Turcji. Taki rozkład baryczny sprawia, że do Polski nadal napływa zimne powietrze, aczkolwiek w przyszłym tygodniu jest szansa na pewne zmiany, które przyniosłyby nam wzrost temperatury.
Pogoda. Niedziela z aurą w kratkę
W niedzielę pogoda właściwie w ogóle się nie zmieni. Cały czas i to na obszarze całego kraju spodziewamy się to rozpogodzeń i dominacji błękitnego nieba, to szybkiego wzrostu zachmurzenia, aż do wystąpienia przelotnych, aczkolwiek intensywnych opadów. Na krańcach południowych i na północnym wschodzie popada przede wszystkim śnieg. W głębi kraju możliwy jest też deszcz, deszcz ze śniegiem bądź krupa śnieżna. Najwięcej opadów zaobserwujemy po południu, zaś najmniej z samego rana oraz wieczorem.
Po zimnym poranku, nastanie zimny dzień, z temperaturą rzędu najwyżej 8-10 st. C. Jeszcze chłodniej będzie na krańcach północnych i południowych – 5-7 st. C., a po opadach gdzieniegdzie nawet poniżej 5 st. C. Tymczasem w nocy wszędzie, poza Wybrzeżem, zrobi się mroźno. Lokalnie termometry o świcie pokażą aż -3/-5 st. C., a przy gruncie -5/-7 st. C.! Wiatr będzie odczuwalny, ale słabiej niż w ostatnich dniach. Najmocniej, w porywach do 45-50 km/h, powieje na Suwalszczyźnie.
Poniedziałek jeszcze z licznymi opadami; wtorek pogodniejszy
W poniedziałek niezmiennie będzie rozwijała się konwekcja, która szczególnie głęboka okaże się na wschodzie, północnym wschodzie i częściowo w centrum. Przynosić ma ona liczne, silne opady deszczu, deszczu ze śniegiem, gradu, krupy śnieżnej i śniegu, jak i lokalne burze! Pomiędzy opadami nie brakować ma jednak słońca. Zdecydowanie lepiej wyglądają prognozy na wtorek, który w większości kraju zapowiada się pogodnie. Niewielkie opady, głównie deszczu, prognozujemy jedynie na Warmii, Mazurach i Podlasiu.
Poniedziałek będzie anomalnie chłodny, maksymalnie z 10 st. C. na zachodzie, 7-9 st. C. w głębi kraju i 4-6 st. C. w rejonach podgórskich oraz w pasie od Pomorza Wschodniego po Suwalszczyznę. Natomiast we wtorek, po kolejnym poranku z wieloma przymrozkami nawet do -5 st. C., w końcu odczujemy delikatne ocieplenie. Maksymalnie prognozujemy od 7-10 st. C. na wschodzie, Podhalu i Wybrzeżu do ok. 13 st. C. w dzielnicach zachodnich i południowo-zachodnich. Wiatr wiać ma coraz słabiej.
Arkadiusz Płachta