Pogoda. W czwartek oblodzi zachodnią Polskę, a od piątku w górach halny
Pogoda. W czwartek na zachodzie pojawi się front zwiastujący zmiany w pogodzie. Od piątku dominacja niżu i wietrznie (w górach halny), ale pogodnie i ciepło.
W czwartek przeważający obszar kraju pozostanie jeszcze pod osłoną rozległego i mroźnego wyżu rosyjskiego. Natomiast w pasie zachodnim od Dolnego Śląska przez Wielkopolskę po Pomorze przemieszczać się będzie strefa opadów (śniegu, śniegu z deszczem i opadów marznących) związana z niżem znad Wysp Owczych.
Do południa, jak informuje nas Robert Wójcik z wrocławskiego Cumulusa, opady mieszane obejmą Dolny Śląsk i Opolszczyznę. Około południa przesuną się nad Wielkopolskę i zachód woj. łódzkiego, a po południu dotrą na Kujawy, woj. pomorskie i na zachód Warmii.
W czwartek będzie jeszcze chłodno, bo po mroźnym poranku w najcieplejszym momencie dnia na termometrach zobaczymy od minus 1 do zera na północnym wschodzie do plus 2 na zachodzie i na południu. Nieco cieplej, bo do 3-4 stopni będzie tylko na południowym wschodzie, w tym głównie w okolicach Tarnowa i Sanoka.
Pogoda. W czwartek uważajmy na niebezpieczną gołoledź
W czwartek z południowego zachodu na północ przemieszczać będzie się strefa opadów związana z frontem atmosferycznym. W strefie tej pojawiać będzie się całe spektrum opadów od śniegu, przez śnieg z deszczem po opady samego deszczu, w tym również bardzo groźnego i niebezpiecznego deszczu marznącego.
Stanowcza reakcja Jarosława Sellina na słowa prof. Ewy Łętowskiej
O ile opady mieszane obejmą całą strefę frontową, o tyle opady marznące pojawiać będą się głównie na czele frontu, czyli po jego prawej stronie. Rano, jak przestrzegał nas synoptyk Cumulusa, opady marznące powodujące niebezpieczna gołoledź pojawiły się na Opolszczyźnie, około południa na pograniczu Wielkopolski i woj. łódzkiego, a po południu na wschodzie Kujaw i na zachodzie Warmii, z tym że delikatnie mogą zahaczyć również o wschód Pomorskiego. Zatem w czwartek uważajmy, bo w pasie opadów marznących drogi i chodniki pokryją się cienką warstwą lodu, a tym samym zamienią się w niebezpieczne ślizgawki.
Pogoda. Od piątku coraz cieplej, ale wietrznie, a w górach halny
Od piątku wyż rosyjski odpuści, a my dostaniemy się pod wpływ głębokiego niżu z okolic Kanału La Manche. Jednak pomimo dominacji niżu, od piątku do niedzieli nadal przeważać będzie pogodna i w miarę słoneczna aura, a opady deszczu, o ile w ogóle pojawią się, to tylko w piątek i to jedynie na północnym zachodzie.
Niestety, niż znad kanału La Manche sprawi, że przez tych kilka dni borykać się będziemy z silnym, porywistym wiatrem (do 50-70 km/h). Jednak na tym nie koniec, bo w wyższych partiach atmosfery powieje jeszcze mocniej, stąd Karpatach pojawi się halny, a w Sudetach powieje silny wiatr fenowy. Południowy, górski wiatr spokojnie przekraczał będzie 100 km/h, dochodząc chwilami nawet do 140 km/h i niosąc z sobą wiele zniszczeń, w tym łamanie drzew oraz zrywanie dachów i linii energetycznych.
Dodatkowo pojawienie się halnego i silnego wiatru fenowego popsuje nastroje narciarzom, bo śnieg na stokach będzie ginął w oczach, a u wielu osób hasło "halny" oznaczać będzie ból głowy, bezsenność, problemy z koncentracją i rozdrażnienie.
Natomiast pocieszeniem na piątek i weekend będzie napływ z południa śródziemnomorskiego ciepła, stąd już w piątek temperatura wyraźnie przekroczy zero, a podczas weekendu w wielu miejscach dobije, a nawet przekroczy 10 stopni. Uwaga, przy wsparciu Halnego i ciepłego wiatru fenowego na przedgórzu lokalnie temperatura może wystrzelić nawet do plus 15 stopni.
Prognozę pogody przygotował Robert Wójcik.