Pogoda. Nadchodzi fala lodowatego powietrza znad Arktyki
Pierwsza połowa września przynosiła nam całkiem przyjemną, letnią pogodę. Ta sielanka nie potrwa jednak zbyt długo, bowiem w kolejnych dniach sytuacja całkowicie się odwróci. Do Polski dotrze strumień lodowatego powietrza znad północnej Rosji.
Niż i system frontów atmosferycznych, który w czwartek przechodzi przez Polskę, zapoczątkuje istotne zmiany w pogodzie, jakie dokonają się w najbliższych dniach. Ośrodek niżowy przesunie się na wschód, a w tym samym czasie nad Skandynawią rozbuduje się silny wyż. Taka sytuacja doprowadzi do napływu do Polski bardzo zimnego powietrza arktycznego z północnej Rosji.
Pogoda. Najpierw fala opadów, później ogromne ochłodzenie
Zanim nadejdzie zapowiadane ochłodzenie, będziemy musieli stawić czoła opadom deszczu i burzom, które od czwartku, praktycznie do końca tygodnia będą się pojawiały w najróżniejszych regionach naszego kraju. Ma to związek z przemieszczającym się znad Danii niżem, który w sobotę powinien zatrzymać się na pograniczu Ukrainy i Białorusi.
W tym samym czasie w rejonie Morza Białego zacznie umacniać się wyż, który następnie rozbuduje się w naszą stronę. Oznaczać to będzie stopniową poprawę pogody, ale i gwałtowny spadek temperatury, który odczujemy już od niedzieli.
Kaczyński o "polexicie". Rzecznik PO alarmuje
Na wschodzie za dnia nie więcej niż 10 st. C, noce z mrozem
Chociaż chłód stopniowo będzie obejmował kraj już od czwartku, to najmocniej odczujemy go od niedzieli. W województwach wschodnich i południowych nawet w pełni dnia nie zobaczymy wtedy na termometrach więcej niż 8-10 st. C. Na zachodzie będzie nieco cieplej, bo do maksymalnie 13-15 st. C.
Na początku przyszłego tygodnia notować będziemy przeważnie temperatury z zakresu ok. 9-13 st. C, a w rejonach podgórskich za dnia może nie być więcej niż 5-6 st. C. Poza zachodnią Polską i Wybrzeżem, mroźne staną się noce, ze spadkami temperatury do -2/-3 st. C, a u podnóża gór, przy rozpogodzeniach odnotujemy nawet -5 st. C.
Skala ochłodzenia może się nieco zmienić, ale wiadomo, że czekają nas jedne z najzimniejszych dni, jakie możliwe są we wrześniu w naszym klimacie.
Paweł Albertusiak, autor bloga Meteo Małopolska