Bieszczady z piękną pogodą w tle. Kiedy jest najlepszy czas na wyjazd?
Bieszczady to coraz popularniejsza destynacja podroży Polaków. Wybierają ją zwłaszcza osoby kochające górskie klimaty oraz miłośnicy ciszy, spokoju i mało obleganych przez turystów miejsc. W Bieszczady można wybrać się właściwie przez cały rok i bez względu na to, czy aktualnie panuje lato czy zima, spędzić tu naprawdę udany urlop. Są jednak okresy w roku, w których aura w Bieszczadach jest szczególnie sprzyjająca podziwianiu ich uroków. I wbrew pozorom, wcale nie musi być to pełnia lata! Sprawdźmy, kiedy najlepiej "rzucić wszystko i jechać w Bieszczady"!
Bieszczady jesienią. Złota polska jesień czy raczej deszczowa pogoda?
Wczesna jesień ma szansę okazać się najlepszym okresem na wizytę w najdzikszych górach w Polsce. Bieszczady szczególnie atrakcyjnie prezentują się bowiem w październiku i na początku listopada, kiedy dodatkowego uroku dodają im mieniące się pełną feerią barw jesienne liście. Odkrywaniu ich sekretów sprzyjają dodatkowo ciągle dość długie dni oraz słoneczna pogoda, z której słynie początek jesieni w Polsce. Zmieniający się w ostatnich latach klimat sprawia dodatkowo, że początki jesieni są znacznie cieplejsze i co za tym idzie, zachęcają do spędzania większości czasu na świeżym powietrzu oraz korzystaniu z atrakcji Bieszczadów, których liczba z roku na rok się zwiększa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Piknik z niedźwiedziem. Drapieżnik dołączył do rodzinnej imprezy
Wybierając się w Bieszczady pod koniec października i w listopadzie, należy jednak liczyć się z możliwością nadejścia ochłodzenia i odpowiednio przygotować się na prawdziwie jesienną pogodę pod kątem garderoby oraz wyboru miejsca zakwaterowania. W Bieszczadach znajdziemy zarówno typowo letnie noclegi, na które składają się głównie sezonowe domki letniskowe, jak i opcje całoroczne, do których należą m.in. apartamenty i pokoje do wynajęcia w popularnych miejscowościach wypoczynkowych zlokalizowanych chociażby w turystycznym centrum Bieszczadów – wokół Jeziora Solińskiego. Zakwaterowanie można znaleźć m. in. w Solinie i w Polańczyku – Nocowanie.pl pokaże wszystkie dostępne w wybranym terminie oferty oraz pomoże w wyborze tej najlepszej!
Bieszczady zimą. Jakiej pogody możemy się spodziewać?
Sezon zimowy to czas, kiedy Bieszczady raczej świecą pustkami. Na szlakach próżno szukać turystów, dnie są już chłodne i krótkie, a noce mroźne. Bieszczadzkie szczyty są skąpane w gęstych mgłach, powietrze jest wilgotne i mało zachęcające do wychodzenia na zewnątrz. Uroku zimowemu krajobrazowi Bieszczadów dodaje jednak szadź – zjawisko atmosferyczne polegające na osadzaniu się zamarzniętych drobinek wody na drzewach i krzewach, które przepięknie mienią się w zimowym słońcu.
Pomimo mało sprzyjającej aury, jaka panuje w Bieszczadach w sezonie zimowym, są jednak dwa okresy, kiedy warto zaplanować wizytę w tym miejscu. Pierwszym jest okres bożonarodzeniowy i noworoczny, w którym w Bieszczadach pojawia się więcej turystów, a drugim ferie zimowe. Na gości czekają ośrodki narciarskie, świetnie przygotowane trasy zjazdowe oraz atrakcje takie, jak m. in. kuligi, wieczory przy ognisku i inne możliwości w zakresie spędzania wolnego czasu. Wszystko to z surową, mroźną aurą w tle, jaka dominuje w Bieszczadach w sezonie zimowym.
Bieszczadzka wiosna i lato. Kiedy przyroda budzi się do życia?
Po zimie zawsze przychodzi jednak wiosna. To czas, kiedy całe Bieszczady stopniowo budzą się do życia. Śnieg powoli zanika, odsłaniając zmarznięte trawy i pozbawione liści krzewy. Wraz ze wzrostem temperatur i coraz dłuższymi dniami Bieszczady zaczynają się zielenić. Powietrze wczesną wiosną jest wilgotne, a aura raczej mglista. Jednym z najpiękniejszych momentów w roku jest okres kwitnienia tarniny, który przypada na początku wiosny. Chociażby dla zobaczenia tego niezwykłego zjawiska warto wybrać się w Bieszczady wczesną wiosną.
Momentem, w którym Bieszczady zaczynają znowu tętnić życiem, jest natomiast początek maja i długi weekend majowy. To właśnie wtedy w regionie pojawiają się pierwsze tłumy turystów. Na ich powitanie otwierają się lokalne restauracje, bary i sklepiki, uruchamiane są także popularne sezonowe atrakcje turystyczne.
Szczyt sezonu turystycznego w Bieszczadach przypada natomiast na okres letni. To właśnie wtedy cały region tętni życiem, piękna, słoneczna pogoda sprzyja długim spacerom, zdobywaniu bieszczadzkich szczytów oraz korzystaniu z uroków dzikiej przyrody. Jedynym mankamentem pobytu w Bieszczadach w lipcu i sierpniu może okazać się palące słońce, którego moc szczególnie daje się we znaki w wyższych partiach gór. Jego obecność w pełni wynagradza jednak bujna roślinność, pełne kwiatów łąki oraz unikalne piękno bieszczadzkiej natury, którą można do woli nacieszyć się w pełni lata.