Przenikliwy chłód wlewa się do Europy. Padają rekordy zimna
Ostatnie dni listopada przyniosły siarczyste mrozy do Skandynawii, ale zima opanowała też inne części Starego Kontynentu. Miejscami jest nawet o kilkanaście stopni zimniej, niż wynika to z normy dla tej pory roku.
Przyczyną zimowej pogody jest arktyczne powietrze, które szerokim strumieniem wlewa się coraz bardziej na południe, osiągając większość kontynentu europejskiego. W znacznej części Europy obserwujemy opady śniegu. O ile w Skandynawii nie jest to nic nadzwyczajnego, to w Hiszpanii taka aura powoduje już spore zaskoczenie i wiele problemów. Kraj zmaga się nie tylko ze śnieżycami, ale też ulewami i wywołanymi przez nie powodziami.
W Szwecji najzimniej od 40 lat
Zima pod koniec listopada na północy Europy nie powinna nikogo dziwić. W tym roku jednak dzieje się tam coś niezwykłego. Pierwsza solidna fala chłodów dotarła nad tamten obszar kontynentu już we wrześniu. Obecnie również Szwecja zmaga się z mrozem, jakiego w listopadzie nie było tam od 40 lat. W północnej części tego kraju w ostatnich dniach temperatura spadła do -38 st. C. Tak zimno w tym miesiącu nie było od 1982 roku.
Siarczysty mróz objął swym zasięgiem całą północną i północno-wschodnią Europę. Z zimna trzęsą się Norwegowie, Finowie i Rosjanie. Ostatnie dni przynosiły tam spadki temperatury do ok. -37 st. C.
Na razie nic nie wskazuje na to, aby sroga zima miała ustąpić. Będzie zupełnie odwrotnie, bowiem nad region napłynie kolejna porcja lodowatego powietrza znad Arktyki.
Sroga zima zaleje większość Europy
Prognozy na nadchodzące dni nie są zbyt optymistyczne, bowiem chłód znad Arktyki popłynie dalej na południe, obejmując swym zasięgiem wschodnią i częściowo środkową Europę.
W przyszłym tygodniu na tym obszarze nocami możliwe będą spadki temperatury do kilkunastu stopni poniżej zera. Jest wielce prawdopodobne, że spory mróz zawita również do Polski.
Paweł Albertusiak