Prognoza długoterminowa. "Incydent zimowy" na początku listopada
Obecnie Europa jest zdominowana przez wyże. Dla nas oznacza to kontynuację słonecznej, bardzo ciepłej pogody. O opadach deszczu na znacznym obszarze Polski do listopada możemy zapomnieć. Wpływ na pogodę w całym kraju ma potężny wyż, który w ciągu najbliższych 10 dni nie ustąpi.
Temperatura maksymalna w najcieplejszych regionach Polski do połowy przyszłego tygodnia nadal będzie przekraczać 20-21 st. C. Stopniowy spadek temperatury maksymalnej odczujemy pod koniec tygodnia. Wówczas słupki rtęci osiągną maksymalnie 16-17 st. C, ale nie ma mowy o załamaniu pogody. Na niebie nadal królować ma słońce.
Pogoda. Babie lato do końca października?
Stabilna, wyżowa sytuacja baryczna w naszej części Europy wpłynie na ciepłą i słoneczną aurę. Prognozy na najbliższe dwa tygodnie nie wskazują na gwałtowne pogorszenie się sytuacji pogodowej nad Polską. Do końca października wyż nie ustąpi i nie dopuści aktywnych ośrodków niskiego ciśnienia. Przyczyny dominacji wyżowej pogody należy szukać w zaniku cyrkulacji strefowej.
W najcieplejszej porze dnia, około godz.14-16. Za sprawą napływu mas powietrza zwrotnikowego na termometrach zobaczymy od 15-16 st. C na Pomorzu, 17 st. C na Kujawach, 18 st. C na Ziemi Łódzkiej, 19 st. C na Mazowszu, 20 st. C na Dolnym Śląsku, 20 st. C na Opolszczyźnie, 21 st. C na południu Lubelszczyzny, 22 st. C na Podkarpaciu. Takie temperatury czekają nas do przyszłego wtorku.
Roman Giertych zatrzymany. Radosław Sikorski się zdenerwował: "w jakim państwie my żyjemy?"
Od środy, 28 października nieco się ochłodzi. Maksymalnie od 13 st. C nad morzem, 16 st.C w centrum, do 17-18 st. C na południu i zachodzie Polski. Noce i poranki nie przyniosą mrozu. Temperatura będzie bardzo wyrównana i wyniesie 5-6 st. C.
Pogoda długoterminowa na zimę 2020. Kiedy wyż ustąpi? Zima zaatakuje Podhale?
Nic nie wskazuje na, aby wyż całkowicie ustąpił. Do tej pory olbrzymi ośrodek wysokiego ciśnienia nad Morzem Czarnym rozrasta się i wpływa na pogodę aż po Rosję. Prawdopodobnie wyż przemieści się w sposób umożliwiający wędrówkę frontów atmosferycznych w kierunku Polski w listopadzie.
Okazuje się, że nie mamy liczyć prędko na koniec słonecznej aury. Wedle najnowszych wyliczeń modeli synoptycznych, zmiany pola barycznego nad Europą dokonają się na początku przyszłego miesiąca. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że doświadczymy dynamizmu w pogodzie. Wtedy nie powinniśmy już narzekać na pogodową nudę. Dowodem na to będzie dużo zjawisk, jakie wystąpią od deszczu po śnieg już w listopadzie.
Najnowsze prognozy wskazują na śnieżny epizod w Polsce jeszcze przed 10 listopada. To wtedy może przyjść konkretniejszy incydent zimowy z całodobowym mrozem i opadami śniegu. Z pewnością ucieszy to właścicieli górskich hoteli, którzy dzięki przygotowaniu stoków narciarskich, dużej pokrywie śnieżnej i niskiej temperaturze będą mogli przyjąć narciarzy i fanów białej pory roku.
Tomasz Leszczyński