Trwa ładowanie...

Pogoda. Ostatni tydzień maja chłodny. Możliwe opady i burze

Pogoda na koniec maja nie zachwyci - temperatura tylko miejscami przekroczy 20 st. C, a i to nie każdego dnia. Od czasu do czasu pojawi się także deszcz, a nawet burze. Prognozy na weekend również nie napawają optymizmem.

Pogoda. Ostatni tydzień maja chłodny. Możliwe opady i burzeŹródło: WXCHARTS
d256732
d256732

Tegoroczny maj zapisze się jako jeden z najchłodniejszych w ostatnich latach. Temperatura rzadko przekracza 20 st. C, nocami często występują przymrozki. Pocieszający jest fakt, że pojawia się więcej opadów niż w marcu i kwietniu, co nieco hamuje rozwój suszy. Gdyby ostatnie tygodnie były dalej ekstremalnie suche i do tego ciepłe, mielibyśmy do czynienia z katastrofą.

Pogoda. Przeplatanka słońca i chmur

Pogoda do piątku nie ulegnie znacznym zmianom. Czekają nas zarówno momenty z nieco większym zachmurzeniem, jak i z rozpogodzeniami. Niekiedy popada przelotny deszcz i zagrzmi. W poniedziałek opady i burze możliwe są praktycznie w całej Polsce. We wtorek ograniczą się już do regionów wschodnich, południowych i północno-wschodnich, a w środę do wschodu, pojezierzy i krańców południowych. W czwartek i piątek bardzo podobnie, a więc szansa na przelotne opady i burze głównie od Mazur i Podlasia po Beskidy, Tatry i Bieszczady. Na pozostałym obszarze kraju raczej sucho.

Pogoda. Temperatura znacznie poniżej oczekiwań

O tej porze temperatura powinna już wzrastać powyżej 20 st. C w całej Polsce. Nie ma jednak na to szans. W rejonach podgórskich do piątku słupki rtęci nie pokażą więcej niż 10-14 st. C. W głębi kraju odrobinę cieplej, na ogół od 15 do 20 st. C. Najwyższej temperatury można spodziewać się w środę, kiedy w większości kraju termometry pokażą ok. 20 st. C, a w Ziemi Lubuskiej nawet 22 st. C. W końcu zdecydowanie cieplejsze będą noce. Temperatura zazwyczaj utrzymać ma się w przedziale 4-10 st. C, zatem jest spora nadzieja na to, że przymrozki definitywnie przejdą do historii.

d256732

Niepewne prognozy pogody na weekend

Prognozy na weekend są bardzo niestabilne. Wszystko przez to, że czeka nas zarówno rozwój wyżu nad Skandynawią, jak i wydajnego opadowo niżu nad Ukrainą. Jeżeli ten pierwszy nie znajdzie się zbyt blisko Polski, jest szansa na to, iż drugi układ sprowadzi do Polski porcję silniejszych opadów. Drugi scenariusz sugeruje zatrzymanie deszczowych chmur na terenie Ukrainy i Białorusi, a w Polsce więcej słońca i tylko gdzieniegdzie, głównie bliżej wschodnich województw, przelotne opady deszczu.

Niezależnie od tego, która wersja prognoz okaże się prawdziwa, temperatura dalej powinna utrzymywać się na poziomie najwyżej 18-20 st. C. Co dalej? W kierunku zdecydowanego ocieplenia zaczniemy iść najwcześniej na początku czerwca.

Zakład dziennikarza WP z Jarosławem Gowinem. "Przesyłka dotarła"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d256732
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d256732